Skawina. Opóźni się budowa ratusza na działce po Skawie. A może urząd przeniesie się do biurowca dawnej Huty Aluminium?

FLESZ - Koronawirus w Polsce. Zachowajmy czujność i zdrowy rozsądek

- W pierwszej kolejności powinniśmy zburzyć budynek Skawy, ze względu na zły stan techniczny stanowiący zagrożenie – mówi Norbert Rzepisko, burmistrz Skawiny.

Skawa to ogromny obiekt, który nie nadaje się do remontu. Mimo zabezpieczeń, jest zdewastowany. Wandale niszczą go, rozbijają szyby i dostają się do środka.

Skawa stoi na działce o powierzchni prawie 40 arów, położonej pomiędzy kompleksem sportowym z boiskiem „orlik” i basenem „Camena”, a budynkiem, w którym mieści się m.in. Multicentrum, przychodnia zdrowia, apteka. Dawniej w Skawie znajdowały się m.in. sklep meblowy, stomatolog, drukarnia.

Gmina od zeszłego roku jest właścicielem tej nieruchomości. Czy uda się go szybko zburzyć zniszczony obiekt? - Próbujemy znaleźć pieniądze na rozebranie budynku, co oszacowano na prawie 200 tysięcy złotych – mówi włodarz gminy.

Już wiadomo, że fundusze nie znajdą się na opracowanie projektu nowego centrum administracyjnego w miejscu Skawy. Jednak na razie władze nie mają pewności czy ratusz stanie w tym miejscu.
Niedawno dostały propozycję wynajmu biurowca po zlikwidowanej Hucie Aluminium, której następcą były Zakłady Metalurgiczne.

Budynek przez lata nie był wykorzystywany i niszczał. Jednak niedawno znalazł nabywcę, który przeprowadza w obiekcie kapitalny remont i będzie go wynajmował lub też sprzeda. Zaproponował go władzom gminy na urząd.

- Prowadzimy rozmowy, rozważamy różne warianty i na pewno nie podejmiemy żadnej decyzji bez konsultacji z mieszkańcami – podkreśla burmistrz Rzepisko.

Biurowiec dawnej Huty Aluminium ma wszelkie walory. Odpowiednią powierzchnię, parkingi zewnętrzne i szybką dostępność, bo nowy właściciel modernizację obiektu planuje przeprowadzić do końca roku.

Jedynie lokalizacja na obrzeżach miasta, budzi wątpliwości skawinian, choć niektórzy uważają, że przy obecnie dobrze rozwiniętej komunikacji dojazd nie stanowiłby problemu.
Ponadto wiele spraw mieszkańcy załatwiają przez internet.

Bliżej natomiast mieliby mieszkańcy sołectw, położonych w południowo zachodniej części gminy, m.in. Borku Szlacheckiego, Zelczyny, Ochodzy, Krzęcina, Jaśkowic.

Niektórzy z kolei mówią o sąsiedztwie zakładów produkcyjnych, emitujących do atmosfery szkodliwe substancje. Inni ripostują, że od dziesiątek lat obok tej strefy przemysłowej znajduje się osiedle mieszkaniowe. Zdaniem tych skawinian obecność urzędu wpłynęłaby na większe pilnowanie się firm w przestrzeganiu norm emisyjnych.

Wynajęcie obiektu, a może zakup w ramach np. partnerstwa prywatno-publicznego, byłoby mniej kosztowne i kłopotliwe od budowy urzędu. Dwupoziomowy parking, który konieczny byłby pod budynkiem po Skawie zwiększy koszty budowy ratusza. Gmina nie musiałaby zajmować się inwestycją, tworzeniem dokumentacji technicznej, tylko od razu mogłaby przeprowadzać UMiG w nowe miejsce. Gdyby udało się zbyć kamienice w Rynku, to do budżetu wpłynęłyby dodatkowe pieniądze, tak potrzebne w obecnej sytuacji.

Są też zwolennicy zachowania urzędu w dotychczasowych miejscach.
Jednak budowy nowego od lat domaga się wielu skawinian. Argumentują to głównie barierami architektonicznymi, np. trudnymi do pokonania schodami, brakiem podjazdów i wind oraz rozproszonymi jednostkami.

UMiG znajduje się w pięciu budynkach w Rynku. W trzech miejscach funkcjonuje Miejsko-Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej.

Budowę nowego budynku UMiG w miejscu Skawy oszacowano na około 20 mln zł. Sprzedaż kamienic w Rynku nie pokryje kosztów tej inwestycji. Samorządowcy myślą o zbyciu budynków nr 12 i 14. Na pewno ratusz zostałby zachowany i przeznaczony na Muzeum Regionalne.

Rozważane są różne możliwości wykorzystania pozostałych budynków UMiG. Niektóre samorządowcy chcą pozostawić do dyspozycji mieszkańców, np. jako siedziby organizacji pozarządowych.