Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skawina. W Vesuviusu zawrzało. Pracownicy zorganizowali protest w sprawie wynagrodzeń

Barbara Ciryt
Barbara Ciryt
Na pikietę przed siedzibą Vesuviusa przyszło ponad 150 pracowników. Możliwość pikietowania miała tylko pierwsza zmiana
Na pikietę przed siedzibą Vesuviusa przyszło ponad 150 pracowników. Możliwość pikietowania miała tylko pierwsza zmiana Fot. Barbara Ciryt
Niezadowolenie pracowników Vesuvius Poland narastało miesiącami. W końcu wyszli przed bramę firmy, żeby przed siedzibą prezesa pikietować przeciwko dyskryminacji płacowej w tym zakładzie.

Pracownicy firmy Vesuvius, produkującej materiały ogniotrwałe, wyszli na ulicę zaprotestować. Pokazali szefom, że nie godzą się na sposób wynagradzania pracowników i dyskryminowanie starszych stażem, doświadczonych fachowców.

- Firma przyjmując nowych pracowników płaci takie same lub wyższe stawki niż mają ci, którzy pracują po kilka lat. Ponadto dla świeżo przyjętych przyznano większe podwyżki, a dla tych, którzy firmie poświęcili wiele lat, o wiele mniejsze. Mało tego, w ubiegłym roku pracowników biurowych podwyżka w ogóle nie objęła. Nie zgadzamy się na to - zaznacza Krzysztof Zajda, szef związku Solidarność 80.

Do protestu przystąpiły wszystkie cztery związki w tej firmie. Obok pracowników z Solidarności 80 stanęli związkowcy KZWZZ „Sierpień 80”, NSZZ „Solidarność”, MZZ „Ogniotrwałe” i pracownicy niezrzeszeni. Przyszło ponad 150 osób.

- To tylko ludzie z pierwszej zmiany, bo reszta musi pracować, aby firma sprostała zamówieniom, nie chcemy destabilizować jej działania. Na stanowiskach zostali też pracownicy biura. To jest pikieta pokojowa i na razie poza bramą firmy - mówi Tadeusz Łakota szef związku NSZZ „Solidarność”.

Pracownicy z żalem mówili, że w dniu pikiety kierownicy działów proponowali im nadgodziny, żeby nie poszli na protest. - Chcieli nas podzielić, osłabić pikietę. Nie udało się, nie damy się złamać - dodaje Łakota.

Rafał Kyzioł z KZWZZ „Sierpień 80” i Ryszard Wilczak z MZZ „Ogniotrwałe” podkreślają, że protestujący nie mają nic przeciwko młodym pracownikom. - Chcemy, by firma ich zatrudniała, są potrzebni i szanujemy wszystkich, bo ludzie pracując, powinni godnie zarabiać. Jednak nie zgodzimy się, by starsi stażem, który wykonują swoją pracę i przyuczają młodych mieli mniejsze płace - mówią.

Związkowcy podawali przykład, że młoda osoba przychodząc dostaje 20 zł na godzinę, a pracujący od kilku lat 18 zł.

- W innych krajach szefowie Vesuviusa na takie lekceważenie starszych pracowników sobie nie pozwalają, my też na to nie pozwolimy - mówi Rafał Kyzioł. Zaznacza, że na rozmowy z prezesem szefowie związków chodzą od sierpnia. Bezskutecznie. - Liczymy, że po pikiecie wrócimy do rozmów - dodaje.

Mimo próby nie udało nam się porozmawiać z prezesem Vesuviusa Wieńczysławem Rachwałem, nie miał wczoraj dla nas czasu.

ZOBACZ KONIECZNIE:

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski