Od 13 lat o tej porze przedsiębiorcy z PIG-u aktywnie pracują, by bale charytatywne były atrakcyjnymi imprezami i przynosiły jak największy dochód. Od niego zależy w jakim stopniu będzie można pomóc chorej osobie.
Do tej pory z 12 bali przedsiębiorcy zebrali ponad 210 tys. zł. Za każdym razem pieniądze trafiały do innego potrzebującego, zazwyczaj dzieci. Najczęściej wskazywał je Bolesław Sikora, po konsultacjach z pracownikami Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej. – Chcemy pomóc w leczeniu takich dzieci, które nie otrzymują świadczeń, takich których rodzice krępują się mówić o potrzebach – mówi Bolesław Sikora (na zdj.). Nie ukrywa, że to zajęcie stało się jego pasją, bo widzi jak wielu dzieciom trzeba byłoby pomóc, jak szczęśliwi stają się rodzice i na ich twarzach gości radość i wdzięczność, gdy otrzymując od przedsiębiorców czek na leczenie ich dzieci poszkodowanych przez los. Jednak nie wszystkim udaje się pomóc. Przedsiębiorcy ze smutkiem wspominają Piotra, którego nie udało się uratować. Innym dzieciom pomogli m.in. w zakupie wózka inwalidzkiego, wykonaniu dla Zuzi protezy nogi, cierpiącej na nowotwór Oli z Woli Radziszowskiej, Tomkowi z autyzmem, rodzeństwu z porażeniem mózgowym z Radziszowa, dziecięcemu szpitalowi „Solidarność” w Radziszowie.
W tym roku dzięki kontaktowi z M-GOPS-em Bolesław Sikora odkrył malutką Marysię, mieszkającą w jednym z bloków w mieście.
To na jej leczenie nie tylko przedsiębiorcy, ale też samorządowcy i w ogóle ludzie dobrego serca podarowali różne przedmioty, które na dzisiejszym balu będą licytowane.
Jerzy Wodnicki, prezes PIG-u martwi się jedynie o nienajlepszą frekwencję na balu. W tym roku nie sprzedano wszystkich biletów. Ma nadzieję, że w ostatniej chwili jeszcze pojawią się chętni do udziału w karnawałowej, dobroczynnej zabawie. Organizatorzy liczą też na hojność uczestników, którzy do tej pory nie zawodzili i brali udział w często bardzo emocjonujących licytacjach. A przedmiotów jest niemało. Np. prezydent Andrzej Duda przekazał obraz oraz fotografię pary prezydenckiej z podpisami. Wojewoda Piotr Ćwik sprezentował obraz Dzień Flagi oraz ogromnego pluszowego misia dla Marysi. Są też prezenty od Wojciecha Pałki, starosty krakowskiego oraz Norberta Rzepisko, burmistrza Skawiny. Prezes Wodnicki, także szef firmy Treko Laser, przekazał na licytację posrebrzaną cukiernicę. Ofiarodawca w zeszłym roku dzieła Nikifora, w tym roku przekazał na licytację obraz Jana Karmańskiego. Wiceprezes PIG-u Kazimierz Job tradycyjnie podarował namalowany przez niego obraz energetyczny. – To jeden z najważniejszych dni w funkcjonowaniu Izby, która w różnej formie działa dobroczynnie – podkreśla Kazimierz Job, mając na myśli m.in. coroczne zabawy mikołajowe dla dzieci poszkodowanych przez los. Jednak dzisiaj sam nie będzie mógł wziąć udziału w balu. W dotychczasowych on i jego żona Zofia nie wyszli z balu bez nabytych przedmiotów. Podobnie jak Halina Malinowska, żona członka Zarządu PIG-u Kazimierza Malinowskiego. On sam także przeznaczył konkretną kwotę na aukcję i jest przekonany, że jak w każdym roku uda się uzbierać niemałą sumę. – Przedsiębiorcy są wrażliwi na los innych ludzi i na pewno otworzą głęboko swoje kieszenie – przewiduje pan Kazimierz.
Nie wszyscy będą mogli wziąć udział w licytacji. Czesław Waś, członek Zarządu, w tym roku wyjątkowo nie przyjdzie na bal, ale już zapowiada wpłacenie pieniędzy na pomoc w leczeniu dziewczynki. – Będę obecny duchem na balu – zapowiedział przedsiębiorca.
Akcję wesprze także rodzina pierwszego i wieloletniego, zmarłego w 2017 roku prezesa PIG-u Andrzeja Tutajewskiego. Przekazali na licytację rzeźbę z brązu, przedstawiającą huzara.
POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Rolnicy mają dość. “Stop syfowi z zagranicy”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
