Aktywność za kratkami, czyli...
Dyrektor tarnowskiego Zakładu Karnego, Jan Sudia chętnie zmieniłby te proporcje, ale to niewykonalne w obecnych warunkach. Jedyne, co można zrobić, to okresowo zatrudniać skazanych przy modernizacjach wewnątrz ZK. Czasami kierować do wykonania zleconych robót poza murami więzienia.
- W tej chwili, na ponad ośmiuset skazanych odsiadujących u nas wyroki, ok. 200 ma stałe zajęcie, głównie w więziennym gospodarstwie pomocniczym. Dodatkowo zatrudniamy teraz nieodpłatnie 40-50 osób, które zajmują się pracami remontowymi wewnątrz Zakładu Karnego - informuje dyr. Sudia.
Pewna niewielka grupa wybranych więźniów wykonuje głównie budowlane usługi poza murami ZK, na rzecz domów dziecka, policji, WKU, szkół, miejskiej biblioteki. Nie do przecenienia jest też aktywność, jaką proponują więzienne kółka zainteresowań, pracownia plastyczna, radiowęzeł. Ale z tego przywileju korzysta jedynie kilkunastu osadzonych posiadających predyspozycje, talent i przestrzegających więziennego regulaminu. O więziennych twórcach z pracowni plastycznej dowiaduje się czasami opinia publiczna.
W tym roku "artyści z wyrokami" namalowali kilka obrazów dekorujących w okresie Świąt Wielkanocnych fronton kościoła przy ul. Gumniskiej. Kolejny obraz podarowali 1 czerwca jednemu z tarnowskich domów dziecka. Wiele prac ich autorstwa zdobi też więzienne cele i inne pomieszczenia ZK. Czasami, za zgodą kierownictwa ZK, swoje dzieła mogą podarować osobom bliskim, krewnym.
- Zdecydowana jednak większość nie ma nic do roboty, siedzi bezczynnie, a to nie wpływa pozytywnie na przebieg resocjalizacji - przyznają w ZK. (mab)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
