MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Skazani po dwóch latach

Redakcja
Wyrok zapadł po dwóch latach trudnego, w części poszlakowego procesu Fot. Anna Szopińska
Wyrok zapadł po dwóch latach trudnego, w części poszlakowego procesu Fot. Anna Szopińska
Wczoraj wszystko odbyło się już bardzo szybko. W obecności oskarżyciela, czyli przedstawiciela prokuratury, obrońców i trzech z sześciu oskarżonych - sędzia Bożena Mikołajska-Dąbek ogłosiła wyrok w ciągnącej się od ponad dwóch lat sprawie napadu rabunkowego na konwój do nowotarskiej filii Kredyt Banku.

Wyrok zapadł po dwóch latach trudnego, w części poszlakowego procesu Fot. Anna Szopińska

NOWY TARG. Po napadzie na konwój najwyższa kara dla Sławomira G. - 5 lat więzienia. Wszyscy sprawcy muszą wyrównać półmilionową szkodę.

Sławomira G., na którym ciąży zarzut "sprawstwa kierowniczego" i który nie przyznał się do winy, sąd skazał na karę bezwzględną 5 lat pozbawienia wolności. Wyrok dla jego brata, Sebastiana G. - pracownika firmy ochroniarskiej, który udzielał informacji o sposobie zabezpieczenia przewożonych pieniędzy, posiadał naboje do broni palnej i trudnił się paserstwem, ale nie zaprzeczał swojej winie - to łącznie 3 lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat. Musi on też zapłacić 5 tys. zł grzywny. Drugi pracownik firmy ochroniarskiej - Paweł Ch., który godził się na dokonanie napadu - został skazany na rok i 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu oraz grzywnę w identycznej wysokości jak kolega. Dwóm ostatnim wymierzono karę w zawieszeniu, ponieważ przyznali się do winy i współpracowali z wymiarem sprawiedliwości, udzielając informacji o dokonanym przestępstwie.

Marcin P. - jeden z głównych organizatorów akcji i posiadacz nabojów do broni palnej - którego zeznania pozwoliły odtworzyć cały przebieg napadu, będzie musiał spędzić za kratami 3 lata.

Daniel W. został skazany za udział w napadzie na Kredyt Bank oraz za kradzież samochodu, który został użyty do napadu. Łączna kara dla niego to 4 lata i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz zobowiązania do naprawienia szkody w wysokości 20 tys. zł, bowiem skradziony wóz co prawda odzyskano, ale zniknęły znajdujące się w nim narzędzia.

Szósty z oskarżonych - Tomasz L. - za udział w rabunkowej akcji odsiedzi cztery lata.

Wyrok nie jest jeszcze prawomocny, odwołać się od niego mogą zarówno oskarżeni, jak i prokuratura. Sporządzenie pisemnego uzasadnienia, jak uprzedziła sędzia, zajmie ok. dwóch miesięcy.

- Marcin P., Sebastian G. i Paweł Ch. zrelacjonowali dokładnie przebieg akcji - usłyszeli obecni na sali po ogłoszeniu wyroku. - Przestępstwo było przygotowane inteligentnie. Z inicjatywy zwłaszcza jednego z oskarżonych został zbadany cały łańcuch poszlak, ustalone zostały miejsca, gdzie przestępcy się zatrzymywali. Nie przychyliłam się do wniosku prokuratury, ale myślę, że kary są adekwatne do stopnia winy.

Przypomnijmy, że z sześciu oskarżonych czterech było wielokrotnie karanych za przestępstwa przeciwko mieniu. Część z nich dokonała napadu, przebywając na przepustkach z zakładów karnych. Trzon grupy przyjechał do Nowego Targu z Zawiercia, "pożyczonym" fordem transitem. Z 632 tys. zł zrabowanych podczas błyskawicznej akcji na tyłach nowotarskiej filii Kredyt Banku, udało się na razie odzyskać tylko 121 tys. zł. Do solidarnego wyrównania szkody w wysokości 500 tys. 520 zł zostali wyrokiem sądu zobowiązani wszyscy skazani.

ANNA SZOPIŃSKA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski