Skiba przekwalifikowany na prowoskrzydłowego

Marcin Jałocha, trener Bruk-Betu: - Zagraliśmy w Niepołomicach bardzo dobry mecz i praktycznie od początku dyktowaliśmy warunki na boisku. Szczególnie w pierwszej połowie po zagraniach naszych zawodników ręce same składały się do oklasków. Naprawdę byłem zbudowany postawą naszej drużyny w meczu z bądź co bądź czołowym zespołem trzeciej ligi. W akcjach ofensywnych brakowało nam troszkę wykończenia, gdyż już praktycznie w pierwszej połowie mogliśmy rozstrzygnąć losy meczu na naszą korzyść. Obok bramki, którą po wręcz profesorskim rozegraniu piłki przez Tomasza Metza zdobył Paweł Smółka, powinniśmy zdobyć kilka kolejnych, znakomitych okazji nie wykorzystali bowiem Paweł Smółka oraz Piotr Fijał po którego strzale piłka trafiła w poprzeczkę. W drugiej odsłonie także panowaliśmy na boisku i tym razem rywale musieli się męczyć by doprowadzić do wyrównania. Udało im się to w końcówce meczu, gdy po jednym z nielicznych dośrodkowań nasi obrońcy popełnili błąd. Mimo, że nie wygraliśmy spotkania to jestem bardzo zadowolony z postawy naszej drużyny. Cieszę się, że po wyleczeniu kontuzji stawu skokowego, mimo lekkiego bólu, do końca spotkanie wytrwał Artur Prokop. Bardzo dobrze zaprezentował się także Damian Skiba, który na prawej pomocy zastąpił pauzującego za żółte kartki Piotra Kota. Początkowo miałem pewne obawy czy poradzi on sobie na tej pozycji, gdyż zawsze grał w środku pola. W trakcie meczu okazało się jednak, że to czołowy zawodnik Puszczy Krzysztof Kusia musiał zmienić stronę, gdyż nie radził sobie ze Skibą. Na pochwałę zasłużył także prawy obrońca Dawid Krupa. Prawa strona była więc naszym mocnym punktem w tym meczu. Wypada się jedynie cieszyć, że zespół znów powrócił do wysokiej formy i w kolejnych meczach powinien udowodnić, że nie przypadkowo zajmuje pierwsze miejsce w tabeli. (PIET)