Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skład w styczniu

Hubert Zdankiewicz
Agnieszka Radwańska w Krakowie chce pokonać Marię Szarapową
Agnieszka Radwańska w Krakowie chce pokonać Marię Szarapową fot. Grzegorz Jakubowski
Tenis. W lutym w Kraków Arenie będzie prawdziwa tenisowa uczta

– Od chwili, gdy dowiedziałem się o meczu z Rosją, od razu pomyślałem o __Kraków Arenie – przyznał wiceprezes PZT ds. organizacyjnych Piotr Szkiełkowski.

– To wspaniały obiekt, trochę mniejszy Stadion Narodowy – dodaje Szkiełkowski. Porównanie nie było przypadkowe, bo zapowiadająca mecz konferencja prasowa odbyła się właśnie na Stadionie Narodowym w Warszawie.

– Nasz rekord publiczności podczas meczu Fed Cup to 5 tysięcy osób i chcemy go pobić. Być może zbliżymy się też do innego, był u nas ostatnio przedstawiciel ITF (Międzynarodowa Federacja Tenisowa) i przypomniał, że światowy rekord frekwencji w tych rozgrywkach to 15 tys. 700 widzów.
Kraków Arena może pomieścić 15 tys., więc jeśli w
lutym wypełni się po brzegi, będziemy mieć drugi wynik w historii. Jakie są na to szanse? Sprzedaż biletów ruszyła w ostatni piątek, ale już po __kilku dniach rośnie nasz optymizm
– tłumaczy Szkiełkowski.

Nie bez racji, bo takiego wydarzenia jeszcze – nie tylko w Krakowie – nie było. Polki po raz pierwszy od ponad 20 lat zagrają w Grupie Światowej Pucharu Federacji.

Mniejszy optymizm panuje w sztabie naszej kadry, bo wszystko wskazuje na to, że Rosjanki zagrają w najsilniejszym składzie: z wiceliderką światowego rankingu Marią Szarapową, dobrze znaną kibicom w Polsce Jekateriną Makarową (11. WTA). Gdyby ktoś jednak nie pamiętał, to przypomnimy, że to właśnie Rosjanka wyeliminowała Agnieszkę Radwańską w czwartej rundzie ubiegłorocznego US Open i na tym samym etapie tegorocznego Wimbledonu. W ich ostatnim pojedynku (latem w Montrealu) górą była krakowianka, która nadal ma korzystny bilans spotkań z Makarową (4–2). Jest to jednak sygnał, że leworęczna rywalka może sprawić jej kłopot. Nie mówiąc o Szarapowej.

– Jeśli przyjadą w __takim składzie, to nie odkryję Ameryki mówiąc, że nie będziemy faworytem tego meczu – przyznaje kapitan reprezentacji Polski Tomasz Wiktorowski.

Ostateczny skład jego zespołu poznamy po zakończeniu styczniowego Australian Open. W szerokiej kadrze, oprócz Agnieszki, znalazły się również: Urszula Radwańska (179. WTA), Magda Linette (119. WTA), Paula Kania (158. WTA), Katarzyna Piter (164. WTA) oraz deblistki: Klaudia Jans-Ignacik i Alicja Rosolska. Rosyjską kadrę uzupełni najprawdopodobniej Jelena Wiesnina (64. WTA).

– Czwarte miejsce pozostaje otwarte, być może będzie to Swietłana Kuzniecowa – zastanawia się Wiktorowski. Jeśli tak się stanie, do Krakowa przyjedzie kolejna gwiazda, 29-letnia i 27. dziś w światowym rankingu Kuzniecowa najlepsze lata ma już chyba za sobą, ale trzeba pamiętać, że to dwukrotna zwyciężczyni turniejów cyklu Wielkiego Szlema. W 2004 roku wygrała US Open, pięć lat później Roland Garros.

Pięć wielkoszlemowych tytułów ma na koncie Szarapowa, której mecz ze starszą z sióstr Radwańskich zapowiada się niezwykle ciekawie. Również z powodu zaszłości, bo obie panie – co tu kryć – niezbyt za sobą przepadają.

Szarapowa po raz drugi wystąpi w Polsce. Poprzedni raz miało to miejsce w 2009 roku, gdy zagrała w nieistniejącym już turnieju WTA w Warszawie. Na kortach ziemnych – jej ulubionej w ostatnim czasie nawierzchni. Z pięciu wielko-szlemowych tytułów dwa wywalczyła na kortach im. Rolanda Garrosa. Nawierzchnia w Kraków Arenie będzie typu hard. Dokładnie Rebound Ace, czyli dość „szybkiej”. Bilety można kupować za pośrednictwem portalu www.abilet.pl.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski