Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Składowisko do rekultywacji

EM
- Zadanie to byłoby o wiele droższe, gdybyśmy przedsięwzięcia tego nie rozpoczęli już dużo wcześniej. Rekultywacje wysypisk zawsze wiążą się z bardzo dużymi kosztami - podkreśla burmistrz Libiąża Tadeusz Arkit.

W Libiążu

 Gmina Libiąż przygotowuje się do kolejnego etapu rekultywacji wysypiska przy ul. Jazdówka. Aby jednak było to możliwe, konieczne jest jeszcze uregulowanie stanu prawnego części działek, na których się ono znajduje. Wstępnie szacuje się koszt dalszej rekultywacji na około milion zł.
 Gmina Libiąż od 1999 roku nie eksploatuje już wysypiska przy ul. Jazdówka w dzielnicy Kosówki. Obecnie odpady wywożone są za pośrednictwem Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania z Jaworzna na jedno z tamtejszych składowisk. Rozwiązanie to będzie obowiązywało najprawdopodobniej do czasu wybudowania w Balinie (gmina Chrzanów) Zakładu Gospodarki Odpadów Komunalnych. Inwestycję tę realizuje Związek Miedzygminny Libiąża, Chrzanowa i Trzebini "Gospodarka Komunalna".
 Przez ten czas libiąscy samorządowcy zobowiązani są do przywrócenia naturalnych własności terenu, na którym dotychczas gromadzili śmieci. Składowisko przy ul. Jazdówka było bowiem od początku traktowane jako dzikie wysypisko. Obecnie Wydział Gospodarki Gruntami i Nieruchomościami Urzędu Miejskiego przygotowuje dokumentację budowlaną, którą złożono już do Zespołu Uzgodnień Dokumentacji Projektowej w Chrzanowie. Do uzyskania pozwolenia na budowę konieczne jest jeszcze uregulowanie stanu prawnego terenu, na którym prowadzona będzie rekultywacja i znajdą się urządzenia jej towarzyszące, m. in. zbiornik na odcieki.
 - Cześć terenu nadal jest własnością prywatną oraz Spółdzielni Kółek Rolniczych. Sytuację tę w najbliższym czasie powinny wyjaśnić prace geodezyjne. Wytyczono już granice nieruchomości i przygotowano wstępny projekt jej podziału - wyjaśnia Bogumiła Tylutki, kierownik Wydziału Gospodarki Gruntami i Nieruchomości Urzędu Miejskiego w Libiążu. - Brak możliwości wcześniejszego rozgraniczenia spowodowany był przedłużającymi się sprawami uregulowania stanu własności w chrzanowskim Sądzie Rejonowym.
 Burmistrz Arkit zapewnia, że woda na składowisku jest przez cały czas monitorowana i nie ma możliwości powstania jakichkolwiek szkodliwych odcieków.
(EM)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski