Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Składowisko w Baryczy: śmieci mniej, ale jeszcze go nie zamkną

Paulina Szymczewska
Obecnie jest eksploatowany trzeci - ostatni już - etap składowiska w Baryczy
Obecnie jest eksploatowany trzeci - ostatni już - etap składowiska w Baryczy Adam Wojnar
Odpady. Okoliczni mieszkańcy mają już dość uciążliwości. Radni liczą, że wiele się zmieni po uruchomieniu spalarni w przyszłym roku

58 tys. ton - tyle śmieci trafiło w zeszłym roku na składowisko w Baryczy. To ponad dwa razy mniej niż jeszcze w 2012 r. Okoliczni mieszkańcy wciąż jednak skarżą się na uciążliwości i chcą zamknięcia składowiska.

- Na pewno nie nastąpi to przed 2020 r. - informuje rzecznik Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania Piotr Odorczuk.
Z roku na rok w Baryczy deponuje się coraz mniej śmieci. MPO szacuje, że w tym roku trafi tam poniżej 45 tys. ton odpadów.

- Po uruchomieniu spalarni w 2016 r. ta ilość jeszcze się zmniejszy, i to znacznie - zapowiada rzecznik MPO.

- Na razie nie bardzo odczuwamy poprawę - komentuje pan Maciej z pobliskich Soboniowic. Jak mówi, składowisko to wciąż uciążliwe sąsiedztwo, głównie z powodu przykrych zapachów i dużego natężenia ruchu śmieciarek - zwłaszcza wożących odpady segregowane (w Baryczy działają dwie sortownie).

Okoliczni mieszkańcy są już tym zmęczeni, a ich determinacja rośnie. - Mieszkam w Soboniowicach od dziecka i już co najmniej kilka razy słyszałam obietnice urzędników, że Barycz zostanie zamknięta - mówi pani Agnieszka. - Nie chce nam się już słuchać tych zapewnień. Jak długo jeszcze kilka malutkich osiedli będzie ponosiło koszty za wszystkich krakowian? - pyta.

Dodaje, iż mieszkańcy oczekują, że zostanie wreszcie podana konkretna data zamknięcia składowiska i że nie będzie tam już rozwijana infrastruktura do przetwarzania odpadów.

MPO odpiera zarzuty, przekonując, że nigdy nie podawało żadnej daty. Teraz też nie potrafi jej określić. Niektórzy mieszkańcy sądzą, że wygaszanie wysypiska mogłoby się zacząć już w przyszłym roku - po uruchomieniu spalarni śmieci. To jednak mało prawdopodobne.

- Trudno przewidzieć, kiedy składowisko się zapełni. Poza tym, co istotne, obecnie eksploatowany trzeci etap składowiska został zbudowany w ramach projektu dofinansowanego ze środków unijnych. A to oznacza, że musimy utrzymać tzw. trwałość projektu - do końca 2019 r. Wcześniej nie możemy zamknąć składowiska, bo trzeba byłoby zwrócić unijne pieniądze - tłumaczy rzecznik MPO.

Niedawno Barycz wizytowali miejscy radni z komisji infrastruktury. - Chcemy m.in. zdobyć szczegółowe informacje, jak funkcjonuje teraz krakowski system gospodarki odpadami, bo od przyszłego roku - gdy ruszy spalarnia - szykują się zmiany - mówi przewodniczący komisji infrastruktury Edward Porębski.

Radni liczą, że w 2016 r. składowanie śmieci w Baryczy zostanie znacznie ograniczone, przynajmniej o 60-70 proc. - To jest realne. Szacujemy, że po uruchomieniu spalarni ilość odpadów deponowanych na składowisku spadnie poniżej 25 tys. ton - informuje rzecznik MPO.

- Tych 25 tys. to jeszcze za dużo. Trzeba ograniczać i jeszcze raz ograniczać. Może nie zejdziemy do zera, ale kierunek jest słuszny - komentuje radny Porębski. Podkreśla jednocześnie, że wiele zależy od mieszkańców. Nie ma co mówić o likwidacji składowiska w Baryczy, dopóki krakowianie nie nauczą się porządnie segregować śmieci.

A z tym jest problem, bo część mieszkańców - zwłaszcza w zabudowie wielorodzinnej - niezbyt przykłada się do segregacji albo robi to źle (najczęstszy błąd to wrzucanie do pojemnika na odpady segregowane brudnych opakowań po żywności).
- Dlatego konieczna jest edukacja, ale samą edukacją nic nie zdziałamy. Potrzeba też zachęty finansowej: opłaty za odpady segregowane powinny być o połowę niższe - uważa Edward Porębski. Dodaje, że radni będą się starać o obniżenie stawek, ale na razie za wcześnie, by mówić o szczegółach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski