MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Skomplikowana procedura

Redakcja
Na co dzień zajmują się przestępstwami o różnym ciężarze gatunkowym. W sezonie wiosenno-letnim tradycyjnie więcej jest, niż w innych porach roku, kradzieży rowerów.

Dzień powszedni wydziału dochodzeniowo-śledczego

 W obecnym kodeksie karnym figuruje około 200 przestępstw, którymi zajmować się mogą organa ścigania. W wydziale dochodzeniowo-śledczym brzeskiej Komendy Powiatowej pracuje przy tym 14 pracowników (w tym 10 funkcjonariuszy oraz 3 techników kryminalistyki).
 - Jak przebiega dochodzenie w przypadku kradzieży samochodu? - zapytałam naczelnika wydziału, komisarza Marka Puta.
 Wiąże się to z mrówczą pracą i szeregiem czasochłonnych czynności, a koszty postępowania znacznie przekraczają wartość wyrządzonej przez sprawcę szkody.
 "Dochodzeniowcy" przystępują do działań z chwilą otrzymania zgłoszenia, najczęściej od poszkodowanego. Już na wstępie prowadzący śledztwo musi wypełnić dwa protokoły i kilka wewnętrznych druków. Na wypełnienie tych dokumentów, w większości formatu A-4, sprawny pracownik potrzebuje około dwóch godzin. Jeżeli kradzieży dokonano tuż przed zgłoszeniem, natychmiast powiadamiane są odpowiednie służby, zwiększa to znacznie szansę wykrycia sprawcy. Czynności wstępne prowadzi wydział kryminalny, którego pracownicy sporządzają odpowiednią notatkę i wszystkie niezbędne dokumenty. Materiały trafiają do dochodzeniówki, gdzie zakłada się akta sprawy. Jeśli po 30 dniach sprawca nie zostanie wykryty, następuje decyzja o umorzeniu postępowania, jednak tylko za zgodą prokuratora. W takim wypadku znowu rusza biurokratyczna machina pochłaniająca masę papieru i czasu. Druk o umorzeniu dochodzenia wypełnia się w pięciu egzemplarzach. Najczęściej jednak śledztwo jest kontynuowane, jego czas nie przekracza sześciu miesięcy.
 Po wykryciu sprawcy, sprawa wcale się nie kończy. Podejrzany może być zatrzymany na 48 godzin. W tym czasie policjanci muszą sporządzić kolejny protokół, notatkę, do tego zatrzymany musi złożyć oświadczenie, że jest zdrowy. Jeśli jednak delikwent zgłosi, że nie cierpi na jakąś chorobę, funkcjonariusze doprowadzają go do lekarza, który go przebada - płaci za to policja, czyli my, podatnicy. Na tym etapie w sprawę zaangażowanych jest kilku funkcjonariuszy, trzeba przecież stworzyć konwój. Jeśli dojdzie do zatrzymania, policjanci przystępują do przeszukania miejsca zamieszkania zatrzymanego. Nakaz może wydać kierownik jednostki zajmującej się sprawą. Każde przeszukanie to jeszcze jeden, czterostronicowy elaborat.
 Jeśli podejrzenie jest uzasadnione sporządza się ewidencję dowodów rzeczowych, które wraz z wcześniejszymi dokumentami stanowią podstawę do postawienia zarzutu (znowu formularz A-4). Następuje potem przesłuchanie podejrzanego, który otrzymuje na piśmie wykaz przysługujących mu praw i obowiązków. Podejrzany może złożyć obszerne wyjaśnienia, może też zakwestionować treść zarzutu, co przedłuża postępowanie.
 Aresztowanie związane jest z utworzeniem konwoju, który doprowadzi podejrzanego do miejsca aresztowania i do sądu na każde wezwanie prokuratora. Dalsza część postępowania to kolejna sterta papierów - potrzebna jest informacja o karalności, stanie majątkowym, dochodach, odpowiedni kwestionariusz z miejsca pracy, szkoły, więzienia lub z urzędu pracy w przypadku bezrobotnego. Bywa, że konieczne jest tzw. okazanie lub konfrontacja. Dochodzenie wieńczy decyzja o zakończeniu postępowania, dokumentacja trafia do prokuratury, która sporządza akt oskarżenia. Podejrzany musi otrzymać wiadomość o zakończeniu dochodzenia siedem dni wcześniej.
 Jeśli przebywa w areszcie, są dwie możliwości - albo odwiedziny z dokumentami w areszcie, albo konwojowanie do komendy. Czas zapoznawania się z dokumentacją przez podejrzanego nie jest ograniczony, może to potrwać nawet parę dni i zakończyć się wnioskiem o uzupełnienie dokumentacji. Kiedy wreszcie uda się zamknąć dochodzenie, prokurator ma 14 dni na sporządzenie aktu oskarżenia, który również będzie wnikliwie studiowany przez - już - oskarżonego...

(ZS)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski