Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skończyła się złota jesień Proszowianki? [ZDJĘCIA]

(ALG)
Tomasz Przeniosło walczy z Kamilem Soją (z prawej)
Tomasz Przeniosło walczy z Kamilem Soją (z prawej) Aleksander Gąciarz
Sport. Po porażce Proszowianki 2:5 z Wiślanami Jaśkowice wydawało się, że to tylko wypadek przy pracy. Sobotnie 0:3 z Michałowianką musi już jednak niepokoić.

Dwie dotkliwe porażki przyszły po serii siedmiu spotkań bez przegranej. Proszowianie stracili w nich 8 goli, podczas gdy w jedenastu poprzednich meczach 11. W sobotę rywale zaczęli trafiać już w 2. minucie.

- To był prezent, błąd, który nie ma prawa nam się zdarzyć. Potem jednak długo graliśmy dobrze, tylko nieskutecznie. Kolejne straty były natomiast konsekwencją naszej coraz bardziej nerwowej gry i tego, że nie mogliśmy strzelić bramki. Myślę, że problem tkwi w psychice - ocenił trener Mateusz Miś.

Sprawiedliwość trzeba oddać jednak graczom Michałowianki, którzy zaprezentowali się jako zespół waleczny i do bólu skuteczny. - Ostatnia porażka z Górnikiem Libiąż była dla nas prawdziwym ciosem. Dlatego dzisiaj byliśmy podwójnie zdeterminowani i cieszę się, że chłopcy potrafili po porażce tak pozytywnie zareagować. Zagrali to, co sobie przed meczem założyliśmy - chwalił swoich podopiecznych szkoleniowiec Marek Kowalski.

Trener Miś przed kolejnym spotkaniem z Sosnowianką pozostaje optymistą. - Mamy trudniejszy moment, musimy go przetrwać i liczyć na zdobycz punktową w następnym meczu - uważa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski