Po meczu szczypiornistek Mebli Rysia Gościbi Sułkowice
Nikt w Sułkowicach nie wyobraża sobie drużyny bez tej zawodniczki, która wprowadza wiele spokoju w grze i dodaje pewności młodszym koleżankom. Jest do tego skromna, trudno było po zawodach namówić ją do kilku słów komentarza. - Jestem szczęśliwa, że wygrałyśmy te zawody, bo to zwycięstwo bardzo nam pomoże w walce o utrzymanie. Mecz kosztował mnie dużo zdrowia, piłkarki z Kielc często oddawały rzuty na bramkę, a ja chciałam jak najwięcej obronić. Pewnie przez kilka dni nie będę mogła mówić po solidnie krzyczałam na koleżanki ustawiając je w obronie.
Alicja Główczak dokonała sztuki nie lada, broniąc wszystkie pięć podyktowanych przeciwko Gościbi rzutów karnych. Każdy następny obroniony wywoływał entuzjazm na trybunach i dodawał wiary piłkarkom z Sułkowic.
- Było w mojej karierze kilka takich spotkań, gdzie obroniłam wszystkie rzuty karne. Nie jest to łatwe, ale z każdym następnym łatwiejsze. Zawsze czuję satysfakcję, gdy widzę w oczach przeciwniczek strach i niepewność przed oddaniem rzutu, co jest wynikiem mojej postawy.
Meble Ryś Gościbia pokazały bardzo dobrą grę i zasłużenie wygrała. Trener Władysław Piątkowski zaryzykował stwierdzenie, że w takiej dyspozycji zespół jest w stanie wygrać z każdym. W najbliższą sobotę w Sułkowicach zjawi się wielokrotny mistrz Polski i uczestnik meczów w Lidze Mistrzów Bystrzyca Lublin, która przez wiele lat w lidze występowała pod szyldem Monteksu. (PAN)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?