Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skrzydlaty zwycięzca na krakowskim Rynku

Redakcja
Ułani Beliny podkradają się pod chałupę, gdzie skryli się Kozacy. Z prawej, z tubą reżyser H. Szaro. Fot. Światowid
Ułani Beliny podkradają się pod chałupę, gdzie skryli się Kozacy. Z prawej, z tubą reżyser H. Szaro. Fot. Światowid
W minioną środę na czołówce "Dziennika Polskiego" znalazłem wiadomość zatytułowaną "Kraków kręci filmowców". Nic dziwnego, nasze miasto jest wyjątkowo fotogeniczne; dziwi tylko, że dopiero teraz jako naturalna scenografia znajduje uznanie zagranicznych producentów. Filmowcy rodzimej proweniencji bywają tu niemal od początku polskiej kinematografii.

Ułani Beliny podkradają się pod chałupę, gdzie skryli się Kozacy. Z prawej, z tubą reżyser H. Szaro. Fot. Światowid

Kraków Jana Rogóża

W «Nowości Ilustrowanych» z roku 1923 natrafiłem na taką oto informację: "poranną publiczność zdumiał o 9 rano olbrzymi aeroplan, który kadłubem swoim rozsiadł się na Rynku od ulicy Szewskiej. Krząta się około niego mnóstwo żołnierzy monterów zajętych ostatecznem wyekwipowaniem latawca. Co to wszystko ma znaczyć?" Otóż - wyjaśnia reporter «Nowości» - przedsięwzięte będą zdjęcia filmowe do wielkiego patryotyczno- propagandowego widowiska pt. «Skrzydlaty zwycięzca»".

Owe widowisko weszło na ekrany kin w maju 1924. Wystąpiła w nim elita aktorów tamtej epoki; w roli głównej - Józef Węgrzyn. Zagrał inżyniera chemika, konstruktora zdalnie kierowanej "torpedy powietrznej", wypełnionej gazem niweczącym życie na wielkich obszarach. Wynalazek próbuje nam wykraść bliżej nie określone mocarstwo. Ponieważ nie udaje się skłonić inżyniera do zdrady, wróg postanawia zniszczyć Polskę atakiem bombowym. Ale inżynier, mimo zamachu na jego życie i wielu innych perypetii, na czele zwycięskiej eskadry odpiera atak nieprzyjaciela.

W scenie na Rynku krakowskim przemawia do tłumu - który tworzyli przechodnie obserwujący kręcenie filmu, zarazem darmowi statyści - apelując, by zasilali szeregi założonej w 1923 roku Ligi Obrony Powietrza, popierającej rozwój polskiego lotnictwa. «Skrzydlaty zwycięzca» miał być jednym z elementów promocji LOP, łącząc - w atrakcyjną dla widza całość - wątek sensacyjny z państwowotwórczą propagandą. Na ile przekonująco trudno jednoznacznie oceniać, bo do dziś film zachował się jedynie we fragmentach. Ale w roku 1925 cieszył się ogromnym powodzeniem; w Warszawie nie schodził z ekranu kinoteatru "Colosseum" przez pół roku.

Autorem scenariusza był pilot Stanisław Karpiński, jeden z pionierów polskiego lotnictwa wojskowego, wówczas w roku 1924 w stopniu kapitana, kombatant I wojny światowej w carskiej flocie powietrznej na froncie bułgarskim, uczestnik wojny polsko-bolszewickiej uhonorowany Krzyżem Walecznych i Orderem Virtuti Militari. Podczas II wojny światowej jako doświadczony sztabowiec organizował lotnictwo polskie we Francji i W. Brytanii. Od 1958 r., już wówczas w stopniu generała, wraz z żoną, znaną pilotką Stefanią Wojtulanis-Karpińską, mieszkał w Los Angeles i tam zmarł w roku 1982.

Z polskich filmów okresu międzywojennego znamy, za pośrednictwem telewizyjnych programów "W starym kinie", głównie melodramaty i komedie. Można by odnieść wrażenie, iż taki rozrywkowy repertuar dominował wtedy na ekranach, a "patryotyczno propagandowy «Skrzydlaty zwycięzca»"

był produkcją wyjątkową. Nic bardziej mylnego. Na fali entuzjazmu z odzyskanej niepodległości powstawało wówczas mnóstwo obrazów o tematyce wojennej odnoszących się do dopiero co minionej dramatycznej przeszłości, I wojny światowej i wojny polsko-bolszewickiej. Ale nie wszystkie taśmy się zachowały, niektórych z oczywistych powodów telewizja PRL-u ze swojej anteny emitować nie mogła. W czasach II RP miały wielką widownię, a przy ich realizacji pracowali najwybitniejsi scenarzyści, reżyserzy, aktorzy.
W 1931 do Krakowa, a ściślej do Bronowic, gdzie jeszcze zachowały się drewniane chaty kryte strzechą, zjechała ekipa wytwórni Kineton Sfinks na plenerowe zdjęcia do obrazu "Rok 1914". Reżyserował Henryk Szaro (Henoch Szapiro)jeden z najważniejszych twórców polskiego kina przedwojennego, uczeń Meyerholda. On też napisał scenariusz wraz z Wacławem Sieroszewskim, sławnym już wtedy pisarzem, klasykiem, autorem powieści historycznych i z młokosem, literackim buntownikiem, futurystą Anatolem Sternem. Co wynikło z tego osobliwego mariażu tak odległych artystycznie osobowości, połączonych jedynie duchem komercji branży filmowej? Najlepiej streszcza to prasowy zwiastun premiery, oddając zarazem najkrócej klimat tej twórczości, oczekiwania widowni. Bohater filmu "Jerzy Mirski w przeddzień ślubu nie waha się opuścić ukochanej dla miłości Ojczyzny. W szaleńczej wyprawie po plany sztabu rosyjskiego w Kieleckiem zostaje ciężko ranny. Potyczka odbywała się w okolicy dworku narzeczonej, gdzie znalazł ratunek i najczulszą opiekę kochających dłoni. Nagle zjawia się lotny oddział kozacki pod wodzą oficera i wykrywa jego obecność. Dowódca kozacki poznaje w nim śmiałka, który porwał plany rosyjskiego sztabu. Gdzie plany?! Mirski zaciął się w grobowem milczeniu. Nawet za cenę życia nie zdradzi tajemnicy. Hanka szaleje! Z odrazą w sercu błaga o litość brutalnego kozaka, oczarowanego jej pięknością dziewiczą; gotowa jest nawet za życie ukochanego poświęcić siebie samą. On musi żyć! Chytry kozak przyczaił się, obiecuje darować życie Mirskiemu, lecz jednocześnie wydaje rozkaz - rozstrzelać! Już śmierć rozpostarła swe skrzydła nad głową nieszczęsnego jeńca, już dzicz żołdacka prowadzi go na miejsce stracenia. Wtem na horyzoncie zamajaczyły sylwetki pędzącej na odsiecz kawalerii polskiej, wściekły galop krzesze skry spod kopyt końskich. Jerzy i Hanka zostają uratowani!"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski