Do zdarzenia doszło kilka dni temu w sklepie przy ulicy Brzeskiej. 27-latek spod Bochni zajrzał tam, by wypożyczyć sprzęt potrzebny mu do prowadzenia prac budowlanych w domu.
Sprzedawca zajmował się akurat innym klientem, więc młody mężczyzna musiał chwilę zaczekać na swoją kolej. Oglądał wystawiony w sklepie sprzęt i wtedy jego uwagę przykuły dwie nowiutkie wiertarki. Niewiele się zastanawiając zdjął je z półki i wyszedł ze sklepu.
Zniknięcie wiertarek sprzedawca zauważył kilka minut później. Natychmiast powiadomił o kradzieży policję. Doniesieniem zajęli się funkcjonariusze z wydziału kryminalnego i dochodzeniowo-śledczego.
- Praca operacyjna tych pierwszych zaowocowała ustaleniem podejrzanego o kradzież i jego zatrzymaniem zaledwie dwa dni po zdarzeniu - relacjonuje Łukasz Ostręga, rzecznik prasowy bocheńskiej policji.
27-latek usłyszał zarzut i przyznał się do sklepowej kradzieży. Nie potrafił logicznie wytłumaczyć swojego zachowania.
Do tej pory nie był karany, zaproponował, iż dobrowolnie podda się karze. Za kradzież wiertarek grozi mu kara od 3 miesięcy do lat 5 pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?