Borek Kraków - Gdovia 0-3 (0-1)
Borek: Popczyński - Bartosz, Łazarczyk, Pachota, Kowalski - Sałach (46 Górecki), Wańczura, Niewitała, Piwowarczyk (46 Kolański) - Bała (70 Pawlik), Mamczur.
Gdovia: Pietrzyk - Bylica, Płatek, Hyży, Małek - Malinowski, Ryskala, Kozik (75 Knapik), Stokłosa - Stasiak, Feliks (46 Kurnik).
Zdecydowanym faworytem spotkania był Borek, gdyż zespół Gdovii wystąpił osłabiony brakiem czterech podstawowych graczy. Gospodarze przeważali przez cały mecz, jednak tylko goście strzelali bramki.
Początek należał zdecydowanie do gospodarzy. Najpierw Wańczura, a potem kolejno Bała, Bartosz i Mamczur nie wykorzystywali stuprocentowych sytuacji. Gdy wydawało się, że I połowa zakończy się bezbramkowo, Ryskala w zamieszaniu podbramkowym skierował piłkę do siatki.
Po zmianie stron gospodarze od razu przystąpili do odrabiania start, ale dokładnie wszyscy gracze Borku mieli "strzeleckiego jeża". Najpierw w słupek trafił Kowalski, później dwukrotnie w poprzeczkę Bartosz, kilka razy znakomicie bronił Pietrzyk i w efekcie gospodarze bramki nie zdobyli. Dla odmiany piłkarze Gdovii wyprowadzili dwie skuteczne kontry i najpierw Stasiak po błędzie Łazarczyka, a następnie Hyży precyzyjnym lobem przesądzili o zwycięstwie swojej drużyny.
(pan)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?