Skwer i plac zabaw zamiast parkingu przed urzędem miasta

Od kilku dni krakowianie komentują ten projekt na portalu społecznościowym, a nawet umawiają się, że będą na niego głosować, choć nie przeszedł jeszcze pozytywnie weryfikacji. Inwestycja ma kosztować ok. 244 tys. zł.

- Parking tylko dla radnych w ścisłym centrum to nie jest dobre wykorzystanie przestrzeni- uważaMateusz Konieczny, 24- letni programista z Bronowic i autor projektu. Jego zdaniem nie ma uzasadnienia dla wykorzystania tego terenu na parking dla wąskiej grupy urzędników, skoro komunikacja miejska w centrum jest dobrze rozwinięta.

- Ten teren powinien służyć większej grupie mieszkańców - tłumaczy Mateusz Konieczny. Podkreśla także, że plac zabaw w tej okolicy bardzo się przyda, bo na Starym Mieście brakuje takich miejsc, podobnie jak terenów zielonych.

Nie spodziewał się, że jego projekt zdobędzie tak dużą popularność w intrenecie.- Miałem też kilka innych, ale zdecydowałem, że zgłoszę ten, którego radni sami raczej by nie zrealizowali - tłumaczy Mateusz Konieczny.

Nie wiadomo jednak, czy pomysł zostanie zaakceptowany przez urzędników Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu, którzy zajmą się oceną formalnoprawną projektu. Prawdopodobnie konieczna będzie także opinia miejskiego konserwatora zabytków. - Na razie trudno jest mi ocenić, czy ten wniosek spełnia warunki formalne, jego sprawdzaniem zajmą się urzędnicy ZIKiT - mówi Mateusz Płoskonka, wicedyrektor Wydziału Spraw Społecznych w Urzędzie Miasta Krakowa. Informację o tym, które wnioski zostały zaakceptowane, poznamy za dwa miesiące.