Słaba szkoła ma wchłonąć dobrą. Rodzice: To wbrew reformie

Rodzice i nauczyciele ze Szkoły Podstawowej nr 153 przy ulicy Na Błonie protestują przeciwko planom włączenia tej placówki do sąsiedniego zespołu szkół, który składa się z XVIII LO i gimnazjum.

Obie placówki miałyby utworzyć zespół. Taki pomysł przedstawił prezydent Jacek Majchrowski po konsultacjach w sprawie reformy edukacji. - Pierwotnie miało być odwrotnie: to my mieliśmy dostać budynek, w którym funkcjonuje gimnazjum i liceum. Te placówki miały zostać zlikwidowane - mówi Jan Hrynczuk, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 153.

W czasie konsultacji doszło jednak do zmiany tej koncepcji, prezydent zdecydował, że nie zlikwiduje żadnego z sześciu liceów, które pierwotnie były przeznaczone do wygaszenia. W ten sposób ocalało XVIII LO. W dodatku okazało się, że licząca 345 uczniów szkoła podstawowa ma być włączona do 51-osobowego liceum. - Do głowy nam nie przyszło, że nasza dobrze prosperująca szkoła miałaby zostać przejęta przez liceum, które ma problemy z naborem. Są tam tylko dwie klasy - mówi Jan Hrynczuk.

Marek Gaweł, dyrektor XVIII LO potwierdza, że w szkole funkcjonują tylko pierwsza i druga klasa. - Trzeciej nie udało się skompletować trzy tata temu, kiedy władze miasta chciały nas zlikwidować - mówi Marek Gaweł.

Jego zdaniem liceum jest potrzebne w tym miejscu, ponieważ stanowi alternatywę dla przepełnionych szkół średnich w centrum miasta. Dotychczas jednak ta placówka nie mogła pochwalić się sukcesami w nauczaniu: miała ujemny wskaźnik edukacyjnej wartości dodanej (EWD), który mówi o postępie uczniów w przedmiotach humanistycznych i matematyczno-przyrodniczych. - Miarą jakości szkoły nie są suche wyniki egzaminów i EWD. Pracuję 36 lat w szkole i wiem, że tzw. średni uczniowie robili kariery w nauce, biznesie, w sztuce, a ci kreowani na wybitnych często gubili gdzieś po drodze swój talent - uważa dyr. Gaweł i podkreśla, że mała szkoła nie znaczy zła, a jedną z jej zalet jest bezpieczeństwo i kameralność. - Znam z imienia ponad połowę uczniów - mówi Marek Gaweł.

Rodzice dzieci z „podstawówki” nie chcą jednak, aby ta placówka funkcjonowała w jednym zespole z liceum. - Nie rozumiem, dlaczego liceum ma być ratowane kosztem podstawówki. Jeśli dojdzie do takiego połączenia, to przepiszę dziecko do innej placówki, bo obawiam się, że zostanie wymieniona kadra: miejsce nauczycieli z podstawówki zajmą w starszych klasach nauczyciele liceum - mówi Małgorzata, mama jednej z uczennic. Rodzice podkreślają także, że gimnazjum działające dotychczas w zespole z liceum nie cieszyło się popularnością: dzieci wolały dojeżdżać dalej, do lepszej szkoły.

Poza tym, po zmianach w jednej placówce miałyby uczyć się dzieci 6- i 7-letnie z 18-latkami.

Barbara Nowak, małopolska kurator oświaty uważa jednak, że nie ma nic złego w tym, że w szkole będą dzieci w tak różnym wieku. - Po pierwsze i tak najmłodsi i najstarsi będą się uczyć w oddzielnych budynkach. Po drugie, nie sądzę, aby starsze dzieci były zagrożeniem dla młodszych, mogą się przecież nimi opiekować - mówi Barbara Nowak i zaznacza, że ostateczna decyzja w sprawie sieci szkół nie zapadła. Ustalenia z konsultacji mogą zostać zmienione przez radnych albo przez kuratora.

Na to właśnie liczą rodzice i pracownicy szkoły podstawowej. - Proponowane zmiany doprowadzą do całkowitego wypaczenia zadań, jakim ma służyć reforma oświaty, czyli m.in. promowaniu dobrych szkół. Nie walczyliśmy podczas konsultacji o szkołę, ponieważ uważaliśmy że nie jest zagrożona. Jak się okazało, był to błąd - mówi Jan Hrynczuk.

Według pierwotnej koncepcji zmiany sieci szkół w Krakowie - z października tego roku - Szkoła Podstawowa nr 153 funkcjonująca w budynku przy ulicy Na Błonie 15D miałaby przejąć sąsiedni budynek, przy ul. Na Błonie 25B. Teraz mieści się tam Zespół Szkół nr 8, w którego strukturze funkcjonuje Gimnazjum Nr 19 (do likwidacji w wyniku reformy) oraz Liceum Ogólnokształcące nr XVIII, do którego uczęszcza obecnie 47 uczniów.

Władze miasta zaproponowały likwidację tego liceum i przeniesienie 47 uczniów do LO Nr XVII przy pobliskiej ul. Złoty Róg, natomiast budynek przy ul. Na Błonie 15B miała zająć SP 153 i funkcjonować w dwóch obiektach jako ośmioletnia szkoła podstawowa.

(AM)
[email protected]