Słabość obrony czterech stoperów
A miało być tak dobrze: obrona solidna i szczelna, napastnicy szybcy i skuteczni... Piątkowy, pierwszy w rundzie wiosennej mecz z Legią (3-3) zweryfikował jednak obraz sytuacji kadrowej Cracovii - i wcale nie prezentuje się on tak różowo, jak można się było spodziewać po wypowiedziach trenera Jurija Szatałowa, czy współodpowiedzialnego za transfery dyrektora sportowego Tomasza Rząsy. A miało być tak dobrze: obrona solidna i szczelna, napastnicy szybcy i skuteczni... Piątkowy, pierwszy w rundzie wiosennej mecz z Legią (3-3) zweryfikował jednak obraz sytuacji kadrowej Cracovii - i wcale nie prezentuje się on tak różowo, jak można się było spodziewać po wypowiedziach trenera Jurija Szatałowa, czy współodpowiedzialnego za transfery dyrektora sportowego Tomasza Rząsy.
Chcesz więcej?
Kup prenumeratę cyfrową i ciesz się nieograniczonym dostępem do najlepszych artykułów w jednym miejscu
SubskrybujMasz już dostęp? Zaloguj się
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych”i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.