Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śladem naszych publikacji

Redakcja
Dotyczy artykułu "Twarzą po asfalcie" z dnia 17.02.2004 roku.

Masy wracają

Komitet działający przeciwko lokalizacji wytwórni mas bitumicznych w Klęczanach zwraca się z prośbą o sprostowanie pewnych ujęć zawartych w powyższym artykule. Prosi się redakcję gazety Dziennik Polski o nie upolitycznianie problemu, który nurtuje społeczeństwo kilku wsi bezpośrednio zainteresowanych lokalizacją tego typu produkcji ze względów na ochronę środowiska, a przede wszystkim ochronę zdrowia mieszkańców. Po drugie w działalności komitetu nie ma żadnych podtekstów gry interesów ekonomicznych. Po trzecie na spotkaniu w dniu 15.02.2004 w miejscowości Marcinkowice mieszkańcy zostali powiadomieni, że Pan Poseł Ryszard Nowak został poproszony przez Komitet o pomoc w rozwiązaniu powyższego problemu, a uzasadnieniem tego jest fakt, że Pan Poseł Ryszard Nowak jest członkiem parlamentarnej komisji ochrony środowiska. Po czwarte nie według danych komitetu urządzenie produkujące masę bitumiczną posiada moce produkcyjne sięgające 160 ton masy na godzinę, lecz danych z prospektu firmy. Prospekt ten został Panu Redaktorowi Wojciechowi Chmurze dostarczony do Dziennika Polskiego w dniu 13.02.2004 roku.
Za Komitet przeciw lokalizacji wytwórni mas bitumicznych w Klęczanach
Marek Kwiatkowski

Od autora:

Komitet działający przeciwko lokalizacji mas bitumicznych w Klęczanach jest od tego, był działał przeciwko, stosując metody, jakie mu odpowiadają. Dziennikarz natomiast, który nie jest bliską krewną posła angażującego się z taką determinacją przeciwko otwarciu nowej produkcji w kopalni kruszywa, ma wrodzoną odporność na demagogiczne hasła wciskane na zebraniu, a dodatkowo jeszcze, choć trochę szanuje ludzi, o których problemach pisze, czuje się w obowiązku podać do wiadomości mieszkańców Klęczan, Chomranic, Krasnego Potockiego i Marcinkowic najbardziej istotne okoliczności całej sprawy. I to niezależnie od tego, czy to się komuś podoba, czy nie. Szkoda, że musi w tym wyręczać komitet protestacyjny i wyjaśniać, że to nie "Dziennik" upolitycznił problem, tylko sam się upolitycznił poprzez działania konkretnych ludzi. Wiarygodność opinii ferowanych na zebraniu i danych zawartych w moim artykule poddaję pod chłodny osąd ludzi werbowanych w niedzielę do protestowania.
Wojciech Chmura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski