Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śląsk Wrocław – Termalica Bruk-Bet: Porażka niecieczan po samobójczym golu [ZDJĘCIA]

Piotr Pietras
Zespół Termaliki mimo dobrej postawy przegrał 1:2 spotkanie wyjazdowe z wyżej notowanym Śląskiem Wrocław i na dwie kolejki przed zakończeniem rozgrywek znalazł się w trudnej sytuacji. W 86 min do własnej bramki trafił obrońca ekipy z Małopolski Patryk Fryc.

Niecieczanie rozpoczęli spotkanie bardzo odważnie i już w 11 min mogli objąć prowadzenie. Wtedy to po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Martina Juhara, Mateusz Kupczak strzelając głową trafił piłką w poprzeczkę. Później zza linii pola karnego strzelał jeszcze Tomasz Foszmańczyk, ale uderzenie było zbyt słabe i Mateusz Abramowicz bez trudu zażegnał niebezpieczeństwo.

Zobacz także: Wisła - Termalica. Bramkarz Termaliki strzelił gola i nie wiedział jak się zachować [WIDEO]
Wraz z upływem czasu coraz więcej do powiedzenia mieli gospodarze. W 18 min Japończyk Ryota Morioka całkowicie zaskoczył defensywę i bramkarza Termaliki Bruk-Betu i precyzyjnym uderzeniem z ok. 20 metrów zdobył prowadzenie dla Śląska. W kolejnych minutach miejscowi bliscy byli podwyższenia wyniku Sebastian Nowak dwukrotnie obronił jednak strzały Roberta Picha. Przyjezdni doskonalą sytuację mieli w 30 min, jednak Foszmańczyk po ograniu dwóch rywali będąc w sytuacji sam na sam z bramkarzem zbyt daleko wypuścił sobie piłkę i Abramowicz bez problemu ją złapał.

Ostatnią okazję bramkową goście mieli w 38 min, lecz Juhar wchodząc w pole karne z lewej strony zdecydował się na strzał z ostrego kąta, po którym Abramowicz znów złapał piłkę.

Na początku drugiej odsłony miejscowi zagrali wysokim pressingiem, z którym „Słoniki” miały spore problemy. Szansę na podwyższenie wyniku w 51 min miał Morioka, posłał jednak futbolówkę tuż obok słupka. Z czasem nie mający nic do stracenia niecieczenie coraz odważniej atakowali bramkę Śląska. W końcu w 62 min po dośrodkowaniu Juhara z rzutu rożnego Dawid Sołdecki walcząc o piłkę w polu bramkowym, zmusił do błędu Laszę Dwalego, który plecami skierował piłkę do własnej bramki.

Im bliżej było końca meczu zespół Termaliki Bruk-Betu coraz mocniej naciskał gospodarzy i był blisko przechylania szali zwycięstwa na swoją stronę. W końcówce meczu, po długim podaniu z głębi pola, wrocławianie wyprowadzili jednak zabójczą kontrę. Lewą stroną popędził Jacek Kiełb, mocno dośrodkował piłkę przed bramkę, natomiast próbujący wybić futbolówkę Patryk Fryc uczynił to tak pechowo, że ta ku zaskoczenia S. Nowaka wpadła do bramki niecieczan.

Sytuacja ta praktycznie przesądziła o porażce niecieczan, którzy w ostatnich minutach atakowali jeszcze wprawdzie bramkę Śląska, ale niewiele już wskórali.

Śląsk Wrocław – Termalica Bruk-Bet Nieciecza 2:1 (1:0)
Bramki:
1:0 Morioka 18, 1:1 Dwali 62 samob., 2:1 Fryc 86 samob.
Śląsk: Abramowicz – Zieliński, Celeban, Kokoszka, Dwali – Grajciar (80 Kiełb), Hateley, Gecov, Morioka, Pich (89 Hołota) – Biliński (56 Mervo).
Termalica Bruk-Bet: S. Nowak – Ziajka (46 Plizga), Stano, Sołdecki, Putiwcew – Fryc, Babiarz, Kupczak, Foszmańczyk, Juhar (77 Gutkovskis) – Nikolić (66 Kędziora).
Sędziowali: Tomasz Musiał (Kraków) oraz Konrad Sapela (Łódź) i Dawid Golis (Skierniewice).
Żółte kartki: Zieliński, Morioka – Kupczak, Sołdecki.
Widzów: 11 397.

Tu znajdziesz więcej najnowszych informacji o piłkarzach Termaliki Bruk-Bet Nieciecza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Śląsk Wrocław – Termalica Bruk-Bet: Porażka niecieczan po samobójczym golu [ZDJĘCIA] - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski