MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Śledczy proszą o pomoc fachowców

SZEL
KRYNICA-ZDRÓJ. Prokuratura powoła biegłego z zakresu ratownictwa medycznego do badania śmiertelnego wypadku na stoku Jaworzyny Krynickiej

Potwierdził to wczoraj w rozmowie z "Dziennikiem Polskim" Ludwik Huzior kierują cy Prokuraturą Rejonową w Muszynie, która prowadzi śledztwo w tej sprawie.

- Nadal czekamy na protokół z sekcji zwłok denata - dodaje Ludwik Huzior.

Jak już informowaliśmy wstępne wyniki sekcji wykazały, że przyczyną śmierci 54-letniego instruktora narciarstwa z Krakowa było pęknięcie aorty skutkujące gwałtownym krwotokiem do jamy opłucnej i worka osierdziowego. Wiadomo było, że zderzył się on z 35-letnim narciarzem, choć okoliczności tego wypadku były trudne do ustalenia ze względu na brak bezpośrednich świadków tragedii. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że 35-latek zeznał, iż najechał na denata od tyłu, co mogło doprowadzić do jego śmierci. Obrażenia stwierdzone u 54-letniego narciarza są typowe dla wypadków komunikacyjnych, w których dochodzi do uszkodzenia organów wewnętrznych w wyniku gwałtownego uderzenia.

Przypomnijmy, tragiczny wypadek miał miejsce w ostatnich dniach grudnia. W ciągu kilku godzin na Jaworzynie Krynickiej doszło do ośmiu wypadków z udziałem narciarzy. Jeden z nich, pierwszy tak poważny w historii stacji, okazał się śmiertelny. Prokuratura wszczęła śledztwo pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci. Taki czyn zagrożony jest karą do pięciu lat pozbawienia wolności.

(SZEL)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski