Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śledztwo smoleńskie: będą ekshumacje [WIDEO]

Włodzimierz Knap, (AIP)
Andrzej Melak na otwarciu wystawy ku pamięci ofiar katastrofy smoleńskiej
Andrzej Melak na otwarciu wystawy ku pamięci ofiar katastrofy smoleńskiej fot. Piotr Smoliński
Kontrowersje. Proboszcz parafii archikatedralnej na Wawelu na razie nic nie wie o ekshumacji i ponownym pochówku pary prezydenckiej.

W siedzibie MON doszło wczoraj do spotkania członków sejmowej podkomisji ds. przyczyn katastrofy smoleńskiej z rodzinami ofiar tragedii. Decyzja Prokuratury Krajowej o ekshumacjach niemal wszystkich ciał budzi duże emocje. - To barbarzyństwo - grzmią politycy opozycji. - Decyzja tragiczna, ale niezbędna - komentują rządzący.

WIDEO: "To barbarzyństwo dla rodzin". Politycy o ekshumacji ofiar katastrofy smoleńskiej

Źródło: TVN24

Szyderstwo zabija

Ekshumowane będą też ciała Lecha i Marii Kaczyńskich. O tym fakcie poinformowała tygodnik „Polityka” Ewa Bialik, rzeczniczka Prokuratury Krajowej. Nie chciała jednak ujawnić, kiedy dojdzie do badania zwłok prezydenckiej pary. Stać się to powinno między 16 października a 15 kwietnia, bo prawo zezwala na ekshumację w tym terminie.

- Jestem przeciwnikiem ekshumowania ciał prezydenckiej pary - mówi prof. Antoni Kamiński z PAN. - Ale jeśli już prokuratura uzna, że istnieją bardzo poważne wątpliwości co do tego, czy w grobie znajdują się ciała Marii i Lecha Kaczyńskich, to niech do niej dojdzie. Ekshumacja powinna być zrobiona w wielkiej dyskrecji. Jestem natomiast kategorycznym przeciwnikiem powtórnego, oficjalnego pochówku prezydenckiej pary - podkreśla prof. Kamiński. Dlaczego? - Bo chlebem powszednim stanie się szyderstwo. Ono zaś ma potężną siłę niszczącą więzi społeczne, a nawet uderza w zmarłych, niszczy pamięć o nich.

Uczony z PAN radzi zatem, że gdy niezbędna okaże się ekshumacja pary prezydenckiej, to ponowny pochówek odbyć się powinien bez żadnego rozgłosu, po cichu. Nie obawia się natomiast, że ewentualny drugi pogrzeb wpłynąłby na kształt sceny politycznej i doprowadziłby do jeszcze większych antagonizmów wśród Polaków. Podziały, w jego ocenie, są już tak potężne, że ponowny pogrzeb nie przyczyniłby się do ich pogłębienia ani też w sposób zasadniczy nie zmieniłby notowań partyjnych.

Prof. Zdzisław Mach, socjolog z UJ, przypomina, że czas pojednania po katastrofie z kwietnia 2010 r. został przerwany za sprawą pochówku na Wawelu Lecha Kaczyńskiego. Z jednej strony było twarde „tak”, by go tam pochować. Z drugiej - równie stanowcze „nie”. - „Nie” nie było zjawiskiem masowym, lecz inicjatywą części elit. One nie chciały przystać na zawłaszczanie przez PiS wspólnej przestrzeni symbolicznej i uważały, że prezydent Kaczyński nie zasługiwał, by spocząć w najważniejszej polskiej nekropolii - mówi prof. Mach.

Ks. prałat Zdzisław Sochacki, proboszcz parafii archikatedralnej na Wawelu, portalowi Fakt24 przyznał, że nie ma wiedzy na temat ekshumacji i ponownego pogrzebu pary prezydenckiej. Dodał, że nie słyszał też, by do kancelarii kard. Stanisława Dziwisza trafiło jakiekolwiek pismo dotyczące tej sprawy.

Ekshumacje niezbędne

- Gdyby rząd Donalda Tuska postępował zgodnie z procedurami panującymi na całym świecie, to wszystko byłoby w porządku. Rosjanie nie przeprowadzili wszystkich sekcji zwłok, Polska też nie. Teraz władze mają obowiązek to zrobić - mówił wczoraj w Sejmie poseł PiS Andrzej Melak, brat tragicznie zmarłego w katastrofie smoleńskiej Stefana Melaka. Jak przekonywał, ekshumacje zwłok ofiar są niezbędne. - W sześciu na dziewięć dotychczasowych ekshumacji wykazano omyłki w pochowaniu. Czytałem protokół z sekcji zwłok mojego brata i jestem pewien, że ten dokument go nie dotyczył - wspominał Melak, podkreślając, że wystąpił wtedy o ekshumację. - Na decyzję, że się nie odbędzie, czekałem 5 lat. Do dzisiaj nie wiem, w którym grobie są złożone zwłoki mojego brata - mówił poseł.

Małgorzata Wassermann, córka tragicznie zmarłego pod Smoleńskiem Zbigniewa Wassermanna, trzy lata temu informowała opinię publiczną o szokujących wynikach sekcji zwłok jej ojca. Trumny z ofiarami katastrofy przyleciały do Polski zaplombowane, ale ówczesna minister zdrowia Ewa Kopacz zapewnia, że brała udział w sekcji zwłok.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski