Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śledztwo w sprawie pożaru Domu Pomocy Społecznej

Robert Szkutnik
Wadowice. Nadal nie wiadomo, co było przyczyną pożaru w DPS na ul. Pułskiego. Według niektórych nie zadziałała czujka dymu.

W środę w nocy w DPS przy ul.Pułaskiego w Wadowi-cach wybuch groźny pożar. Tylko dzięki sprawnej akcji strażaków ze 108 osób przebywających w budynku, udało się większość uratować. Zginął 82-letni mieszkanic domu, który prawdopodobnie uległ zaczadzeniu.

Z informacji uzyskanych w Państwowej Straży Pożarnej wynika, że w DPS w każdym pokoju są czujki dymu. Po ich uruchomieniu przez dym załoga ma pięć do siedmiu minut aby sprawdzić czy nie jest to fałszywy alarm lub podjąć akcję gaśniczą i zawiadomić strażaków.

– Ta czujka zadziałała dostaliśmy sygnał o pożarze, potem uległa spaleniu – mówi Krzysztof Cieciek, rzecznik prasowy PSP.

Jak było naprawdę odpowie biegły od pożarnictwa i śledztwo, które nadal trwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski