Ślepa uliczka

Renault z piskiem opon przejechało kilka ulic i przecznic na osiedlu Chemików, kierując się w stronę Zaborza. Do akcji włączyły się inne radiowozy. W pewnym momencie uciekający samochód skręcił w jedną ze ślepych uliczek, gdzie został zablokowany przez wóz policyjny. Kierowca i jego kompan jeszcze próbowali wyskoczyć i uciekać na piechotę, ale bez powodzenia. Stróże prawa byli szybsi i obaj mężczyźni zostali ujęci.
Zatrzymanymi okazali się mieszkańcy Włosienicy w wieku 26 i 46 lat. Młodszy - z podejrzeniem kradzieży wspomnianego renault. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że sprawca wykorzystał fakt, iż jego właściciel pozostawił na chwilę auto "na chodzie" na al. Tysiąclecia.
- Skradzionym pojazdem mężczyzna udał się do Włosienicy po swojego znajomego, z którym ponownie przyjechał na teren Oświęcimia. Na jednej z ulic został zauważony przez patrol policji, jednakże nie zatrzymał się do kontroli. Pościg zakończono na ul. Jezioro w Zaborzu - informuje mł. asp. Małgorzata Jurecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.
Jak się okazało - kradzież samochodu nie była jedynym przestępstwem, jakiego dopuścił się tego dnia mężczyzna. Podczas przeszukania policjanci ujawnili przy nim radioodtwarzacz samochodowy, pochodzący z dokonanego kilka godzin wcześniej włamania do samochodu na ul. Polowieckiej w Monowicach. Policja prowadzi dalsze czynności, które pozwolą wyjaśnić, czy sprawca nie ma na sumieniu więcej grzechów. Na razie zadowolony może być właściciel renault, który szybko odzyskał swój pojazd.
(BK)