Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ślepota

Zbigniew Bartuś
Zbigniew Bartuś
Kwadratura kuli. W dniu, kiedy Joanna Szczepkowska poinformowała w telewizji, że skończył się w Polsce komunizm, 23-letnia Elżbieta usłyszała wyrok z ust słynnej prof. Ariadny Gierek: - Straci pani wzrok. Choroba postępuje błyskawicznie. Chyba że... Jest taka amerykańska metoda. Niestety, państwo polskie jej nie finansuje.

Pacjentka zakasała rękawy i - studiując - pracowała ciężko na dwóch-trzech etatach, by zarobić na zabieg ratujący oczy. W kolejnych latach harowała równie ciężko, by odłożyć na specjalne soczewki, wykonywane za granicą na zamówienie - tylko one gwarantowały jej widzenie i pomagały zahamować postęp choroby. Trzeba je było wymieniać co dwa lata. Koszt: 5 tys. zł. Dofinansowanie z budżetu NFZ: 8 zł od sztuki. Pod warunkiem wypełnienia tony formularzy.

W zeszłym roku stan oczu Elżbiety dramatycznie się pogorszył. Szczęśliwie, dzięki postępom medycyny, coś, co było nie do uratowania pięć lat temu, można dziś skutecznie leczyć. Również nad Wisłą: synowa Edwarda Gierka skończyła marnie (z zarzutami picia w pracy, korupcji i nadużyć), ale wykształciła grono wybitnych specjalistów, którzy rozwijali umiejętności w najlepszych klinikach świata. Mamy więc w kraju fachowców potrafiących zdziałać cuda. Jedno się po 26 latach - w tym roku rządów PiS - nie zmieniło: „państwo polskie tego nie finansuje.” W każdym razie - nie w przypadku Elżbiety.

Kolejne zabiegi ratujące wzrok musiała opłacić prywatnie. Koszt: 17 tys. zł. Dofinansowanie NFZ: 0. Krople na receptę: 200 zł miesięcznie („Trzeba skądś wziąć na niby darmowe leki dla seniorów”).

Przez blisko trzy dekady pacjentka opłacała składki na NFZ i ZUS z dwóch, a nawet trzech etatów, nie biorąc nigdy L4. Gdybym ja był NFZ-em lub ZUS-em, tobym na takiego płatnika chuchał. Nie w imię przyzwoitości, tylko czystej matematyki: dopóki klientka jest zdrowa, wpłaca mi do kasy duże składki, a jak oślepnie, to przestanie, ba, ja jej będę musiał wypłacać zasiłki.

Ale państwo nasze ma matematykę gdzieś. Zachowuje się jak gangster wyłudzający haracz - bo trudno inaczej nazwać „składki” na coś, czego nie ma. Jedyne, co proponuje, to: ślepnij. A zabrane ci pieniądze rozdaje swojakom.

Skończył się komunizm?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski