FLESZ - Chorwacja zaostrza zasady wjazdu
Zniszczą młode, dopiero co kiełkujące rośliny. Liście co większych warzyw w jedną noc zamienią w łowicką wycinankę. W jak najlepszej wierze podsuwałem wymyślne technik niszczenia mięczaków. A to wszelakiego rodzaju pułapki, elektryczne płotki czy wymyślne trucizny. Zachęcałem do zakupu odmian kaczek wyspecjalizowanych w wyjadaniu szkodników. Tymczasem to … nasi sprzymierzeńcy. Zbawcy! Pewnie pomyślicie, iż minione upały doprowadziły mnie do zaburzeń umysłowych. Gdzie tam. Pozwólcie opowiedzieć krótką historię. Starczyło siedemdziesiąt lat, by zmarnować odkryte przez Fleminga antybiotyki. Szastaliśmy cudowną bronią na lewo i prawo. Wyhodowaliśmy hordy potworów.
Szczepy mikrobów odpornych na wszystkie znane antybiotyki. Medycyna zatoczyła koło, by wrócić do czasów, gdy umierał co drugi pacjent oddziału chirurgicznego. Byle zapalnie płuc, banalne zakażenie rany znowuż jest śmiertelnie niebezpieczne. Medycy mówią o milionach potencjalnych ofiar mikrobów w nieodległej przyszłości. Na szczęście są ślimaki. I ich śluz. Lepki, doskonale przylepny, wodoodporny. Ma cudowne właściwości zabijania drobnoustrojów. Nie wszystkich, ale tej części, która może infekować rany czy wnikać przez błony śluzowe. Póki co, żadna rewolucja. Raczej wytyczenie kierunku poszukiwań nowej broni. I co, ślimak największym przyjacielem człowieka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?