Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słodycz i zdrowie, czyli "Biesiada u Bartnika"

Paweł Szeliga
Mateusz Drozd (z lewej) i Artur Gąsior cenią smak pitnego miodu
Mateusz Drozd (z lewej) i Artur Gąsior cenią smak pitnego miodu Paweł Szeliga
Stróże. Blisko cztery tysiące pszczelarzy z Polski i Słowacji zjechało w weekend do Stróż, by rozmawiać o blaskach i cieniach hodowli pszczół i produkcji miodu.

Doroczna "Biesiada u Bartnika" przyciągnęła tłumy miłośników produktów pszczelich. W gospodarstwie Janusza Kasztelewicza, dysponującego 1500 rodzinami pszczelimi degustowali różne gatunki miodów, w tym coraz bardziej popularne, pitne.

- Na każde spotkanie towarzyskie, w którym uczestniczą panie, przynoszę butelkę "Trójniaka Litewskiego" - zdradza Artur Gąsior ze Stróż. Można się nim powoli delektować, doceniając słodycz miodu z lekką domieszką korzeni i ziół.

Mateusz Drozd z Jasła także jest wielkim fanem miodów. Żartuje, że sprowadził się do sąsiedniej Białej Niżnej z miłości do kobiety i produktów pszczelich.

- Ożeniłem się, jestem szczęśliwy, a miód towarzyszy mi każdego dnia - mówi pan Mateusz. Ofertę zdrowych słodkości skrupulatnie badała rodzina Kroków z Grybowa. Seniorka rodu, Maria, od lat każdy dzień wita kanapką z miodem spadziowym.

- I cieszę się dobrym zdrowiem - przekonuje. Do miodu przyzwyczaja powoli 14-miesięcznego wnuka Miłosza, z którym przyjechała na biesiadę. Janusz Kasztelewicz cieszy się, że spożycie miodu w Polsce powoli, choć systematycznie, rośnie.

W 2007 r. przeciętny Polak zjadał go 35 dkg, a obecnie już 70.

- To znaczący wzrost, choć daleko nam jeszcze do krajów zachodniej Europy, gdzie miodu je się znacznie więcej - zauważa Kasztelewicz. I podaje przykład Niemiec, gdzie spożycie tego zdrowego produktu wynosi 1,5 kg na osobę rocznie.

Podczas gdy miłośnicy miodu zajęci byli degustacją, producenci uczestniczyli w konferencji poświęconej zwalczaniu chorób pszczół. Debatowali m.in. o groźnym zgnilcu amerykańskim i nosemozie. Specjaliści radzili im, jak sobie radzić z chorobami, które mogą zniszczyć pasieki.

Pocieszali też, że ten rok będzie dla pszczelarzy udany. Już wyprodukowano sporo wiosennych miodów z rzepaku i mniszka. Dużo będzie miodu z akacji i lipy. Jest już też ceniona spadź, liściasta i iglasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski