Rywalizacja ratowników zaczęła się wczoraj w Słomnikach tuż po godz. 7 rano. Nagle rozdzwoniły się telefony.
Autor: Barbara Ciryt
Wzywano pomocy do wisielca, który miał jeszcze szanse na przeżycie, do wypadku drogowego podczas którego pojazd wpadł na słup energetyczny i wplątał się w zerwane, iskrzące kable, do bezwładnego otyłego człowieka, którego trzeba było przenieść na noszach. To niektóre symulowane zdarzenia VI Mistrzostw w Ratownictwie Medycznym i Drogowym Służb Mundurowych.
Wyzwaniom najlepiej sprostali strażacy z JRG Skawina, drugie miejsce zajęła JRG 5 z Krakowa, a trzecie Placówka Straży Granicznej w Krakowie Balicach.
Organizatorem zawodów była Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie oraz gmina Słomniki. 22 drużyny ratowników udowodniły, że są dobrze wyszkolone, żeby udzielać pierwszej pomocy poszkodowanym. Strażacy PSP wystawili zespoły wszystkich ośmiu krakowskich JRG.
Z nimi rywalizowali policjanci, służby wojskowe, przedstawiciele straży granicznej i straży miejskiej, pogotowia wodnego, służby więziennej i lotniskowej służby ratowniczo-gaśniczej, druhowie ochotnicy ze Słomnik, inspekcja transportu drogowego, a nawet drużyna szkolnego pogotowia pierwszej pomocy ze słomnickiego LO.
– W dzisiejszych czasach każdy powinien umieć udzielać pierwszej pomocy. Natomiast nieporównywalnie większe wymagania społeczeństwa są wobec ludzi noszących mundury. Wiemy, że te służby muszą się szkolić w ratownictwie, a organizacja mistrzostw mobilizuje ich do tego – mówi kpt Łukasz Szewczyk, rzecznik Komendy Miejskiej PSP w Krakowie.
Uczestnicy chwalą organizację mistrzostw. – Zdarzenia były w wielu różnych miejscowościach, ale teren został dobrze oznakowany, nie było kłopotów z dotarciem do „poszkodowanych” – mówi Tomasz Bujakowski z Inspekcji Transportu Drogowego w Krakowie. – Szkolimy się z ratownictwa u kolegów z pogotowia lub straży pożarnej, bo dużo czasu spędzamy na drodze i musimy być gotowi do pomocy podczas wypadków – informują inspektorzy.
W szranki stanęli także uczniowie z LO w Słomnikach. – Najtrudniejsze było transportowanie ciężkiego człowieka na noszach, musiały się z tym zmagać nasze ratowniczki – dziewczyny z klasy pierwszej. Poradziły sobie – mówi Monika Motyczyńska, kapitan licealnej drużyny. Uczniowie chętnie podejmują wyzwania i jeżdżą na zawody. Uczą się ratownictwa pod opieką Gabrieli Blarowskiej, nauczycielki edukacji dla bezpieczeństwa.
Wczorajszy dzień był też okazją do przeszkolenia uczniów we wszystkich szkołach w gminie Słomniki. Najpierw symulowano tam pożary i przeprowadzano ewakuacje, a potem ratownicy z krakowskiego pogotowia instruowali wszytkich chętnych jak udzielać pomocy osobom dorosłym i dzieciom.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?