Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słone ceny za remonty

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Coraz trudniej o pracowników budowlanych
Coraz trudniej o pracowników budowlanych Aleksander Gąciarz
Inwestycje. Coraz trudniej o poprzetargowe oszczędności. Firmy często składają oferty, które znacznie przekraczają wartość kosztorysów inwestorskich

W ubiegłym tygodniu gmina Koniusza rozstrzygała przetarg na adaptację pomieszczeń Gimnazjum w Posądzy na potrzeby dwóch oddziałów przedszkolnych. Kwota, jaką planowano wydać na to zadanie, wynosiła 220 tys. złotych. Tymczasem nie dość, że swoją ofertę złożyła tylko jedna firma, to zaproponowała wykonanie zadania za 404 tys. zł. I gmina, choć miała podstawy do unieważnienia procedury, zdecydowała się na zawarcie umowy. - Biorąc pod uwagę sytuację na rynku nie mieliśmy żadnej gwarancji, że powtórzenie procedury spowoduje obniżenie kosztów. Poza tym bardzo zależy nam, aby przedszkolaki mogły rozpocząć zajęcia

1 września. W przypadku powtórzenia przetargu nie zdążylibyśmy na czas przygotować dla nich miejsc - mówi wójt Koniuszy Wiesław Rudek.

To nie odosobniony przypadek. W trakcie jest właśnie trzecia procedura przetargowa, dotycząca termomodernizacji i poprawy efektywności energetycznej siedziby Zespołu Szkół w Biórkowie Wielkim. Do pierwszego przetargu nie przystąpiło żadne przedsiębiorstwo. W drugim swoje oferty złożyły trzy firmy. Najtańsza opiewała na 1,5 mln złotych, podczas gdy gmina w budżecie zabezpieczyła na to zadanie 800 tysięcy. W tej sytuacji przetarg został unieważniony.

W trzeciej procedurze obowiązują już nieco inne zasady. Całość inwestycji została podzielona na trzy części: docieplenie budynku, przebudowa instalacji gazowe i montaż instalacji fotowoltaicznej. - Liczymy, że pozwoli to wystartować mniejszym firmom, które specjalizują się w danym typie działalności - mówi wójt Rudek. Czy to pozwoli na uzyskanie korzystniejszych warunków cenowych? Okaże się po otwarciu ofert, które zaplanowano na najbliższy czwartek.

Podobne sytuacje coraz częściej zdarzają się też w innych gminach. Niedawno do zmiany planów został zmuszony wójt Charsznicy Jan Żebrak, który zamierza wybudować nowe przedszkole. Oferty cenowe w przetargu na całą inwestycję były tak wysokie, że zadanie trzeba było podzielić na dwa etapy i procedurę przetargową powtórzyć. Dopiero wtedy doszła do skutku.

Rosnące koszty widać szczególnie w inwestycjach budowlanych. - Koszty materiałów i robocizny wzrosły ostatnio o około 30 procent. W przypadku firm drogowych wzrost cen nie jest tak znaczący ze względu na dużą konkurencję. Ale w branży budowlanej jest problem, bo coraz trudniej o ludzi do pracy. W sytuacji, gdy wszyscy pokończyli studia, nie ma komu pracować fizycznie - tłumaczy właściciel firmy budowlanej Bogdan Francuz i nie ukrywa, że miejsce Polaków coraz częściej zajmują pracownicy budowlani z Ukrainy. - Pracują za nieco niższe stawki a są bardziej wydajni. Nie narzekają na upał, na zmęczenie tylko pracują.

WIDEO: Deweloperzy obudowują pas startowy w Czyżynach

Autor: Joanna Urbaniec, Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski