MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Słowacja kusi tanimi lekami

Tomasz Mateusiak
Czy teraz po leki górale będą jeździć za południową granicę?
Czy teraz po leki górale będą jeździć za południową granicę? Fot. Lucyna Nenow
Słowacja/Podhale. Odkryliśmy, że lekarstwa u naszych południowych sąsiadów są nawet do 30 procent tańsze niż w Polsce. W przygranicznych miejscowościach na Słowacji pojawia się coraz więcej górali kupujących medykamenty. Dawniej jeździło się tam po wódkę.

Mieszkańcy Podhala w ostatnim czasie stanowią coraz większą grupę klientów aptek w przygranicznych miejscowościach na... Słowacji. Jak mówią miejscowi farmaceuci, nasi rodacy kupują tu zarówno te leki, które w Polsce zostały już wycofane, jak i zwykłą aspirynę, tabletki przeciwbólowe czy np. tabletki antykoncepcyjne. Powód takich zakupów jest prozaiczny. W aptekach na Słowacji wiele medykamentów (mimo płatności w euro) jest dużo tańszych.

Reporterzy "Dziennika Polskiego" w minionym tygodniu odwiedzili "lekárňace" (ze słow. apteki) w Suchej Horze, Trstenej i Tvrdoszynie. Spytaliśmy w nich o ceny kilkunastu leków dostępnych w Polsce na i bez recepty oraz sposób, w jaki Polacy mogą je kupić u południowych sąsiadów.

Leki z zagranicy legalne
Okazuje się, że dla naszych rodaków na Słowacji dostępny jest dosłownie każdy lek. Wystarczy mieć receptę od polskiego lekarza. - Na jej podstawie wydajemy medykamenty, ale niestety bez żadnej zniżki - mówi Marina Cibulkova z apteki w Trstenej. - Zniżki, czyli inaczej mówiąc, dopłaty do leków nasz rząd sponsoruje tylko swoim obywatelom. Inna sprawa, że nawet bez tych zniżek wielu waszych rodaków twierdzi, że nasze leki są tańsze niż w Polsce.

Zdanie farmaceutki potwierdza Janina Topór, mieszkanka Zakopanego. - W ostatnim czasie byłam z synkiem u lekarza, który przepisał mu na pewne zaburzenie niedostępny już w Polsce lek - mówi kobieta. - Medykament znalazłam w aptece w Suchej Horze, tuż przy granicy (w Witowie). Gdy po ten lek pojechałam, okazało się, że kosztował zaledwie 4 euro. Zapytałam wówczas o inne leki, które stosuję, m.in. hormony dla kobiet. Przecierałam oczy ze zdziwienia, gdy okazało się, że są sporo tańsze niż w Polsce.

Wychodzą dużo taniej
Kobieta dodaje, że od tego czasu zawsze z receptami jedzie na Słowację. Dzięki temu nawet doliczając koszty paliwa, w kieszeni po zakupie lekarstw zostaje jej nawet kilkaset złotych więcej, niż gdyby kupowała medykamenty w Zakopanem czy Nowym Targu.

- Namawiam też do wizyt na Słowacji znajomych. Niech więcej osób oszczędza, skoro to legalne. A sprawdziłam, że w Unii Europejskiej ograniczeń w transporcie leków w niehurtowych ilościach nie ma - dodaje kobieta.

Wrócą wyjazdy?
Mieszkańcy południowej Polski doskonale pamiętają czasy, gdy przed każdą większą imprezą rodzinną jeździło się na Słowację, by kupić tam alkohol czy słodycze po dużo niższych cenach niż w Polsce. Ten trend skończył się po wprowadzeniu u naszych południowych sąsiadów waluty euro. Teraz może się jednak okazać, że Polacy zamiast po wódkę wyruszą na Słowację po... leki.

Przykładowe ceny
Leki bez recepty
Aspirin 100 tabletek (500 mg) - w Polsce 55 zł, na Słowacji 9 euro (37,08 zł)
Proctoglyvenol czopki na hemoroidy (10 sztuk) - w Polsce 26 zł, na Słowacji 4,3 euro (17,71 zł)
Voltaren Emulgel 50 g - w Polsce 18 zł, na Słowacji 3,5 euro (14,42 zł)
Rutinoscorbin (90 tabletek) - w Polsce 9,9 zł, na Słowacji 2,34 euro (9,64 zł)

Leki na receptę
Batrafen - na grzybicę skóry (1 x 20 ml) - w Polsce 32 zł, na Słowacji 4,6 euro (18,92 zł)
Broncho-Vaxom (zapalenie oskrzeli) - w Polsce 115 zł, na Słowacji 18,65 euro (76,83 zł)
Ribomunyl x 4 tabl. (zapalenie dróg oddechowych) - w Polsce 25 zł, na Słowacji 4,4 euro (18,12 zł)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski