Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słowackie Tatry zbroją się w nowe kolejki gondolowe, kanapy i armatki

MAREK DŁUGOPOLSKI
Tak będzie wyglądała 15-osobowa gondolka w Tatrzańskiej Łomnicy FOT. TMR
Tak będzie wyglądała 15-osobowa gondolka w Tatrzańskiej Łomnicy FOT. TMR
Ponad tysiąc kolejek linowych i wyciągów będzie w zimie czekało na polskich narciarzy na Słowacji - mówi Jan Bosnovic, dyrektor Narodowego Centrum Turystyki Słowackiej w Polsce. - Nasze góry zbroją się w armatki śnieżne, nowoczesne kanapy i kolejki, restauracje i puby, a także hotele i pensjonaty - dodaje zadowolony.

Tak będzie wyglądała 15-osobowa gondolka w Tatrzańskiej Łomnicy FOT. TMR

Rozmach u naszych sąsiadów może imponować. Wystarczy tylko wspomnieć, że 70 kolejek i ponad 940 wyciągów może w ciągu godziny przewieźć 500 000 turystów. Ponad 220 km tras - w 100 ośrodkach - ma instalacje do sztucznego dośnieżania.

Nic więc dziwnego, że Słowacy mają nadzieję, że ich stacje zaludni rzesza zimowych turystów zza północnej granicy. - Liczymy na 200 000 gości z Polski - nie ukrywa dyrektor Bošnovič.

Zachęcić ich mają atrakcyjne pakiety narciarskie (hotel, skipass, baseny, termy, SPA), a także spore upusty przy wcześniejszych rezerwacjach. - Ceny karnetów narciarskich będą przystępne - zapewnia dyrektor Bošnovič. - Slovakia Super Skipas dostępny jest - od 1 listopada - w internetowej przedsprzedaży już od 260 euro - przypomina. To dzięki niemu mogą przed nami otworzyć się bramki w najlepszych słowackich ośrodkach.

Sezonowe karnety można nabyć na 10 lub 15 dni, albo na cały sezon. Za jednodniowy karnet zapłacimy od 15 do 37 euro.

Gdzie jest najwięcej nowości? Jak zwykle w ośrodkach należących do Tatry Mountain Resorts, firmy nie tak dawno jeszcze starającej się o przejęcie Polskich Kolei Linowych.

Chopok z Rotundą

W tym roku zainwestowała już ponad 45 mln euro w Wysokich i Niskich Tatrach. - A to nie ostatnie nasze słowo - zastrzega Bohus Hlavaty, prezes spółki TMR.

I w tym roku rzeka euro popłynęła do ośrodka Jasna. To za nie na stokach stanęły m.in. podpory dla 1879-metrowego, sześcioosobowego krzesełka w rejonie Lucky. - Będą z niego mogli korzystać wszyscy, którzy zamierzają dostać się od nowej dolnej stacji Lucky do górnej stacji Vyhliadka. Tak dotrą do niebieskiej trasy "Turisticka" - przypominają gospodarze. - Przygotowaliśmy również nowy parking dla 350 samochodów. Będzie bezpłatny - zapewniają.

Jednak tym, co budzi największe emocje, jest nowoczesne serce stacji, imponująca "Rotunda" wybudowana na wysokości 2004 m n.p.m. na Chopoku. To nie tylko restauracja dla stu osób i wspaniały widok na wszystkie strony świata, ale także wielki otwarty taras dla dwustu turystów oraz Energy Bar na parterze, w którym wygodnie będzie mogło przysiąść kolejnych 60 osób.

- Jest jeszcze część hotelowa z czterema apartamentami dla 16 osób - przypominają szefowie TMR. Tu również kończą bieg dwie najważniejsze kolejki sunące ponad stokami Chopoku - Funitel i 15 MGD Kosodrevina. W zależności od warunków i ochoty, jeździć można zarówno po południowej, jak i północnej stronie góry.

Nad północnymi stokami suną eleganckie 24-osobowe wagoniki Funitela. To jedna z najnowocześniejszych konstrukcji na świecie, a 22 wagoników wspinających się po dwóch linach z Priehyby (1348 m n.p.m.) na Chopok (2003 m n.p.m.), jedno z najbardziej wietrznych miejsc Słowacji, nie zatrzymają nawet huraganowe wiatry, dochodzące do 120 km/h.

Znajdującą się po południowej stronie Kosodrevinę z Chopokiem łączy nowoczesna 15-osobowa gondolka, przypominająca nieco Grand Jet'a na Otupnem. Po niecałych 6 minutach i przebyciu 1432 metrów wagoniki "cumują" w stacji górnej, na Chopoku. I ona odporna jest na silne podmuchy wiatru, ale już "tylko" do 90 km/h.
- To najnowocześniejszy ośrodek narciarski w Europie Środkowej. Po jednej i drugiej stronie góry jest w sumie 50 km tras o wszystkich stopniach trudności, a także 29 kolejek i wyciągów. W ciągu godziny mogą one przewieźć blisko 30 000 osób - przypomina Bohus Hlavaty. Gospodarzom stacji nie- straszne są również psikusy pogody. Gdyby matka natura nie sypnęła śniegiem, to do boju ruszą armatki.

Rewolucja w Łomnicy

Imponujące inwestycje TMR poczynił również w Tatrzańskiej Łomnicy.

Nad Łomnicki Staw - od stacji Start - sunąć będzie teraz 37 piętnastoosobowych, wygodnych i nowoczesnych gondolek. Pokonanie 2073 m i 597 m różnicy poziomów zajmie im nieco ponad 7 minut. I ten rejon bywa wietrzny. Słowacy zadbali więc o to, aby gondolki były odporne na silne podmuchy. - Będą mogły wozić turystów przy wietrze dochodzącym do 90 km/h - twierdzą gospodarze ośrodka.

Ale są też inne inwestycje. Choćby poszerzona 1560-metrowa czerwona trasa z Łomnickiego Stawu do stacji pośredniej Cucoriedky. Przybyła też niebieska, 500-metrowa trasa Bukova Hora II. Obydwie w sercu parku narodowego. - Tutaj też można spróbować sił na najdłuższej - 6,6-kilometrowej - nartostradzie na Słowacji - przypomina dyrektor Bosnovic. W Tatrzańskiej Łomnicy jest ponad 10 km tras, a jeździ się przez około 160 dni w roku, od 2200 m n.p.m. (górna stacja dwuosobowej kolejki krzesełkowej w Siodełku Łomnicy) do 900 m n.p.m.

***

A co po naszej stronie Tatr? Niestety, aż tak wiele się nie dzieje. Nic więc dziwnego, że Słowacy liczą na to, że ich ośrodki odwiedzi ponad 200 000 turystów z Polski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski