Łąka i sad leżą w niewielkiej kotlince, powyżej której w latach 70. i 80 pobudowano blokowisko zwane Falklandami. Mimo nowego sąsiedztwa teren ten w dużym stopniu utrzymał swój pierwotny charakter. - Szczególnie fascynujący wydaje się tu ptasi świat - twierdzi Zygmunt Szych, tarnowski dziennikarz, prowadzący obserwacje ornitologiczne, mieszkaniec osiedla. - Ze zdumieniem odkryłem występowanie trzcinnika, ptaka wielkości szpaka, który zamieszkuje niemal wyłącznie nadbrzeżne szuwary porastające okolice stawów i jezior. Od dwóch lat obrały sobie to miejsce sójki, gatunek charakterystyczny raczej dla leśnych zagajników. Zupełnym ewenementem zaś jest derkacz, płochliwy, skryty ptak, bywalec rozległych łąk i pól.
W dzikim sadzie jabłonowym mieszka bażant, nazywany "osiedlowym", dokarmiany niekiedy przez mieszkańców.
Tej wiosny wróciły słowiki szare. - Siedzą w gęstej krzewinie i późnym wieczorem, a przy pełni nawet do późnej nocy i wczesnego ranka, wyśpiewują swe słynne trele - opowiada Szych. - Wyniosły się stąd przed kilkoma laty, gdyż dokuczały im drapieżne koty. Teraz powróciły.
Miejsce to spodobało się także kukułkom.
Zygmunt Szych proponuje, by przez łąkę i sad poprowadzić ścieżkę przyrodniczą, która miałaby ważne znaczenie edukacyjne dla uczniów pobliskiej szkoły.
- Dzieci i młodzież nauczyłyby się rozpoznawać ptaki z ich bliskiego otoczenia, których rysunki lub zdjęcia często znajdują się w szkolnych podręcznikach. Nauka przyrody w plenerze przynosi najlepsze rezultaty.
(ZIOB)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?