FLESZ -Telemedycyna to więcej niż e-recepty
Parę lat temu odwiedzałem z telewizją jeden z kobiecych zakładów karnych w Polsce. Poza oczywistą różnicą była i ta, że panie tam przebywające wiedza, kiedy im się ta izolacje skończy.
U nas niby jest poluzowanie, ludzi umarło dotychczas „tylko” nie cały tysiąc (w tym czasie - tytułem informacji - zmarło w Polsce na różne choroby ok. 60 tysięcy), ale panuje atmosfera niepewności. Bo jeśli główna fala zakażeń jest dopiero przed nami, to może trzeba będzie powrócić do rygorów. Ale wracam do więzienia.
Bardzo sensowna otwarta pani Wicedyrektor, która była moją cicerone powiedziała, że starają się tak wpływać na osadzone, by miały dosyć więzienie i nigdy do niego nie wróciły. W dużej mierze to się udaje, Ale są i takie zawzięte, że nie podlegają wewnętrznej przemianie. Po wyjściu stają się jeszcze gorsze. Jak gdyby mściły się na ludziach wolnych, do których wróciły.
A jak będzie z nam, gdy się areszt skończy?
Część ludzi wierzących ujrzy w tym wszystkim palec Boży i zrewiduje swój stosunek do Boga i, oby skutecznie, do człowieka. Wielka część normalnie myślących uzna, że wobec natury człowiek nie jest tak ważny, jak mu się wydaje i wyciągnie logiczne wnioski dla swego dalszego postępowania. A będą i tacy, którym żaden wirus nie pomoże i po pandemii będą jeszcze gorsi niż przed. Wybierajmy zatem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?