To może sprawa pieniędzy, które idą w ślad za władzą. Obie strony oskarżają się wzajemnie o to, że są przede wszystkim pazerne na pieniądze. Sądzę jednak, że wielu polityków rządowych i opozycyjnych oburzyłoby się szczerze, gdyby uznać ich za łakomych na kasę.
Chociaż pewna zacna wielkopolanka mówiła mi kiedyś: „Uważam, że rządzić powinni bogaci, bo im by nie zależało na pieniądzach, tylko na władzy. Dbaliby o ludzi, żeby być wybranymi jeszcze raz. A biedniejsi? Dbają tylko o to, by się nachapać przez te cztery lata, a na ludziach im nie zależy…
Miała kobieta rację? A może by tak wprowadzić dla kandydatów cenzus majątkowy. Kto chce decydować o losach Państwa, niech pokaże, że umie się dorobić poza parlamentem czy rządem. Podczas pamiętnej okupacji Sejmu przez opozycję podczas świąt Bożego Narodzenia pytano, a dlaczego jednak nie poszli wraz z innym do stajenki. Odpowiedź brzmiała: „Bo przy żłobie był już PiS”.
A może znajdziemy jeszcze jakiś motyw oprócz wojen, klęsk żywiołowych i pieniędzy, dla którego Polacy bez względu na poglądy zjednoczą się w Ojczyźnie, którą „kocham bardziej niż własne serce”, jak mówił Prymas Tysiąclecia.
NASZE NAJLEPSZE MATERIAŁY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?