Najpierw pojęcia. Upraszczając, przez politykę możemy rozumieć: bezwzględna walka o zdobycie lub utrzymanie władzy, albo - roztropna troska o dobro obywateli. Stwierdzamy, że jedna i druga opcja jest w społeczeństwach obecna, w różnych zresztą proporcjach. A Kościół? To instytucja , która chce doprowadzić ludzi do wiecznego szczęścia według nauki swego Założyciela, Jezusa z Nazaretu.
Pod tymi pojęciami „polityka”, „kościół” kryją się konkretni ludzie o rożnych poglądach. Kiedy słyszę hasło: „Kościół niech się nie miesza do polityki”, to nasuwa mi się pytanie - kto i do czego ma się nie mieszać. Bo nie ma wyraźnego podziału między ludźmi polityki a ludźmi Kościoła. Polityk może być gorliwym katolikiem, a katolik może być wybrany do jakiejkolwiek władzy i już jest politykiem. Jako kto i do czego ma się nie mieszać? Zwłaszcza, że dzisiaj polityką jest wszystko: ordynacja wyborcza i kłopoty z własną tożsamością, wybory i pozbawienie życia człowieka w stadium prenatalnym, klęska ekologiczna i uczenie dzieci przedszkolnych, jak osiągnąć przyjemność seksualną. A gdy się coś powie nie tak, to zaraz - mowa nienawiści. Nie różnice poglądów są problemem, ale sposób ich przedstawiania.
Pamiętaj, że nigdy nie masz tyle racji, by twój przeciwnik nie miał jej choćby troszeczkę!
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?