Nasze stulecie porwało serca wielu Polaków, ale niewiele powiedziało licznym cudzoziemcom. Polskie placówki zagraniczne i krajowe instytucje kreujące obraz Polski powinny pracować nad nową, całościową strategią. Jaką? Pozostawiam to specjalistom pod warunkiem, że kochają Polskę.
Odległe to czasy, kiedy z Polską się liczyła cała Europa. Czasy Jagiellonów. A kiedyśmy osłabli, Polska zaczęła być niewygodna. A więc Austria, Prusy i Rosja „wykreśliły” nas z mapy Europy. Potem drgnęły czyjeś sumienia. Za powstaniem niepodległej Polski opowiadały się Stany Zjednoczone i bolszewicka Rosja.
Nie upłynęło jednak pół wieku i ta sama Rosja nazwała Polskę bękartem Traktatu Wersalskiego, a zaraz potem Stany oddały nas przez ignorancję, czy z zimnego wyrachowania w dzierżawę sąsiadowi ze Wschodu. I odtąd widzimy, że Polska może istnieć o tyle, o ile całkowicie ulegnie wpływom Wschodu lub Zachodu.
Polska samodzielna, niezależna, rozwijająca się według własnej tradycji, w oparciu o wartości zaszczepione w roku 966 przy chrzcie, jest niewygodna, niecierpiana, szkalowana, wyśmiewana i poddawana rozmaitym presjom, sankcjom i innym działaniom destabilizującym nas wewnętrznie i stanowiącym zagrożenie z zewnątrz.
Ale temat wart jest kontynuacji. Za tydzień.
POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?