Słuchajcie nas nie tylko przed wyborami

To główne postulaty małopolskich rzemieślników i drobnych przedsiębiorców przedstawione wczoraj na spotkaniu z posłami, senatorami i europosłami z naszego regionu.

- Przed wyborami każdy polityk chce się spotykać z nami, rzemieślnikami i kupcami, żebyśmy go poparli. A potem się o nas zapomina. Obietnice nie są spełniane - stwierdził z goryczą Janusz Kowalski, prezes Małopolskiej Izby Rzemiosła i Przedsiębiorczości, która wraz z izbami w Tarnowie i Nowym Sączu zorganizowała spotkanie. - Ale dość tego - dodał, przypominając, że kilkanaście zrzeszeń drobnych przedsiębiorców postanowiło się zjednoczyć, tworząc Małopolskie Porozumienie Organizacji Gospodarczych.

- Reprezentujemy tysiące firm. To realna siła, z którą trzeba się liczyć - podkreślił wiceszef MPOG Janusz Strzeboński.

Przypomniał, o co walczą małopolscy przedsiębiorcy: - Przynależność do izb gospodarczych musi być obowiązkowa z mocy prawa, jak w innych cywilizowanych europejskich krajach. Nie może być tak, że każdy robi, co chce. Trzeba stworzyć sensowne prawo dla przedsiębiorców, zwłaszcza mikro i małych. Prowadziłem przez 15 lat firmę w USA i warunki jej prowadzenia tam i tu to... inna planeta.

Weźmy sprawozdania: u nas duża firma musi ich wyprodukować 360 rocznie, a mała 280! To chore i nikomu niepotrzebne prawo. Domagamy się też uproszczenia systemu podatkowego dla małych firm oraz realnego wsparcia dla szkolnictwa zawodowego, które w normalnych krajach realizowane jest przez przedsiębiorców. Sama szkoła nie nauczy żadnego fachu - mówił wicelider MPOG.

Wiesław Jopek, prezes Krakowskiej Kongregacji Kupieckiej, zaapelował do polityków: - Przygotujcie, proszę, ustawę o samorządzie gospodarczym i pokażcie, że potraficie się w tej sprawie zjednoczyć, ponadpartyjnie, jako małopolscy posłowie, dla dobra polskiej gospodarki.

Relację ze spotkania zamieścimy w czwartkowym Forum Przedsiębiorców.