Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupiec-Szczucin. Przed pędzącymi samochodami muszą uciekać do rowów. Kiedy powstanie chodnik?

Robert Gąsiorek
Drogę wojewódzką nr 982 na trasie Szczucin- Słupiec pokonuje codziennie setki samochodów. Wąska jezdnia bez poboczy oraz chodników jest sporym utrapieniem dla mieszkańców. Obawiają się o swoje bezpieczeństwo i walczą o wykonanie chodnika. Powstał nawet specjalny komitet, który ma doprowadzić do zrealizowania inwestycji.

Przejście wzdłuż drogi wojewódzkiej w Słupcu, Borkach. Woli Szczucińskiej czy Świdrówce dla każdego jest prawdziwym wyzwaniem. Brak chodnika na 9-kilometrowym odcinku trasy łączącej Małopolskę z Podkarpaciem jest wielkim utrapieniem mieszkańców wschodniej części gminy Szczucin. - Mam już 85 lat i brak mi już takiej sprawności, a często gdy jadą samochody, to muszę się mocno trzymać na nogach żeby do rowu nie wpaść - przyznaje Kazimiera Jarosz ze Słupca.

- Biega się od mostka do mostka, żeby pokonać jakiś odcinek drogi. Jest tu bardzo niebezpiecznie - dodaje mieszkająca w pobliżu pani Elżbieta.

Brak chodnika daje się we znaki zwłaszcza w środy i soboty, gdy w Szczucinie odbywa się targ. Wąską drogą bez poboczy do centrum gminy podąża wtedy wielu rowerzystów. Nieraz zdarza się, że cykliści są wręcz „zdmuchiwani” z trasy przez pędzące ciężarówki.

- Gdyby był chodnik, to nawet rowerem można by było na niego zjechać. A tak to trzeba trzymać się mocno kierownicy żeby nie upaść - zaznacza Janusz Chrabąszcz z Borek.

Budowy chodnika najgłośniej domagają się mieszkańcy Słupca. Przez centrum wioski prowadzi kilkukilometrowej długości prosty odcinek drogi. Zdaniem mieszkańców wielu kierowców przekracza to znacznie prędkość.

- Dawniej obowiązywało tu ograniczenie do 50 kilometrów na godzinę, a teraz można jechać 70. Dla wielu kierowców to za mało - mówi Jan Zając.

- Mam dzieci, które za niedługo pójdą do szkoły i boję się o ich bezpieczeństwo - dodaje Patrycja Drożdż.

Mieszkańcy przyznają, że zabiegi o poprawę bezpieczeństwa ciągną się już kilkanaście lat. Pół roku temu zawiązał się Komitet Społeczny Budowy Chodnika Szczucin-Słupiec. Na jego czele stanął Krzysztof Kupiec. - Często jeżdżę w kierunku Słupca na rowerze lub rolkach i obserwuję co się dzieje na drodze. Chciałbym żeby problem mieszkańców został w końcu potraktowany poważnie - przekonuje społecznik.

Wszystko wskazuje na to, że w końcu nastąpi dawno oczekiwany przełom. Na początku lutego doszło do spotkania szefa komitetu oraz burmistrza Szczucina z kierownictwem Zarządu Dróg Wojewódzkich w Krakowie.

Są już pierwsze efekty, bowiem samorząd Szczucina zawarł porozumienie z ZDW dotyczące wspólnego wybudowania chodnika. - Podzielimy się kosztami po połowie. Najpierw wykonamy dwu kilometrowy odcinek chodnika w Słupcu - zapewnia Jan Sipior, burmistrz Szczucina.

Na razie urzędnicy rozpoczęli procedurę związaną z pozyskaniem od mieszkańców gruntów, na których mógłby powstać chodnik. To jednak nie powinno stanowić problemu, bo wielu mieszkańców już kilka lat temu sami przesunęli swoje ogrodzenia, aby zwolnić miejsca na przyszłą inwestycję.

Budowa chodnika w Słupcu planowana jest na przyszły rok. Ma kosztować w sumie 900 tysięcy złotych. W następnych latach będzie kontynuowana w kolejnych miejscowościach leżących wzdłuż drogi wojewódzkiej nr 982.

ZOBACZ KONIECZNIE

WIDEO: Jak smog wpływa na zdrowie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Słupiec-Szczucin. Przed pędzącymi samochodami muszą uciekać do rowów. Kiedy powstanie chodnik? - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski