Podobno dzień twórców Lokal Burgeru zaczyna się bardzo wcześnie. Zanim rozpocznie się już na dobre, w piecu chlebowym rumienią się bułki. „Chrupiące, pachnące, wypiekane z najlepszej polskiej mąki”.
Gdy one stygną, szefowie Lokal Burgeru są już w drodze na targ. Tam wybierają warzywa, które pochodzą oczywiście od okolicznych rolników. Podobnie z mięsem, które trafia do wnętrza burgera – pochodzi od lokalnych ekologicznych dostawców. Efekt widać w menu. Znajdziemy tu m.in. Hunters Burger, które przygotowywane są z dziczyzny. Jeśli ktoś ma ochotę zmierzyć się z „dzikim burgerem”, powinien zajrzeć na ul. Miodową 9 na Kazimierzu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?