Osiem najlepszych zawodniczek sezonu, a w puli nagród 6,5 miliona dolarów – dziś w Singapurze rozpoczyna się turniej WTA Finals tradycyjnie kończący tenisowy sezon.
Po raz szósty w gronie najlepszych zagra Agnieszka Radwańska. – Nie mam nic do stracenia, nie bronię żadnych punktów za ubiegły rok, zagram bez dodatkowej presji – powiedziała nam przed wylotem na turniej krakowianka.
W rundzie grupowej zmierzy się jutro z Czeszką Petrą Kvitovą , a później z Rosjanką Marią Szarapową i Dunką Karoliną Woźniacką.
Po trzech latach finał WTA przeniósł się ze Stambułu na kolejne trzy sezony do Singapuru. W gronie najlepszych mamy w tym roku dwie debiutantki: Eugenie Bouchard i Simonę Halep. Kanadyjka i Rumunka kwalifikację zawdzięczają głównie sukcesom w Wielkim Szlemie. Pierwsza z nich to finalistka Wimbledonu, druga Rolanda Garrosa.
Po trzech latach wraca do elity Woźniacka (finalistka tegorocznego US Open, finalistka Masters z roku 2010), a po siedmiu sezonach Ana Ivanović. Tytułu broni Serena Williams (w finale przed rokiem ograła Na Li, która kilka tygodni temu skończyła karierę), czterokrotna mistrzyni tej imprezy i główna faworytka do kolejnego zwycięstwa. Stawkę uzupełniają, będące ostatnio w świetnej formie: Szarapowa (wygrała Roland Garros i Pekin) oraz Kvitova (triumfatorka Wimbledonu). Rezerwowymi są Niemka Angelique Kerber i Rosjanka Jekaterina Makarowa.
Turniej WTA Finals (dawniej nazywany Masters) to wisienka na torcie dla tenisowej elity. Triumfatorka imprezy wyjeżdża nie tylko z pokaźnym czekiem, ale także nieoficjalnym tytułem mistrzyni świata. Turniej rozgrywany nieprzerwanie od 1972 roku, na początku gościł głównie w USA (Floryda, później m.in. Los Angeles i Nowy Jork), ale następnie ruszył w świat, m.in. do Monachium, Madrytu, Dohy, Stambułu, a teraz do Singapuru.
Radwańska kwalifikuje się nieprzerwanie od 2011 roku. Ta sztuka nie udała jej się tylko w 2010 r., a w latach 2008–09 była rezerwową. Ubiegłoroczny turniej nie był udany dla krakowianki. W grupie przegrała w dwóch setach pojedynki z Kvitovą, Kerber i Sereną Williams. Zupełnie inaczej było w 2012 roku.
Wtedy odniosła największy sukces, awansując do półfinału – w grupie ograła Kvitovą i Errani, a przegrała tylko z Marią Szarapową. Dwa prawie trzygodzinne pojedynki Polki z Rosjanką i Włoszką były ozdobą turnieju, ale dały się we znaki Agnieszce. W półfinale z Sereną przegrała 2:6, 1:6, ale i tak publiczność zgotowała krakowiance owację na stojąco.
– Sportowo może być już tylko lepiej niż rok temu i taki rezultat chętnie wezmę. Każdy wygrany mecz będzie na plus. Nie mam nic do stracenia – mówi Radwańska.
– Oprócz mnie gra siedem najlepszych zawodniczek sezonu. Szanse w każdym pojedynku są tak naprawdę 50 na 50. Tu nie ma dobrego czy złego losowania. O wygranej zadecyduje zapewne dyspozycja dnia. Zobaczymy, jaka będzie hala, nawierzchnia, zwłaszcza, że ta ostatnia została położona dopiero tydzień przed turniejem. Wszystko okaże się na miejscu – powiedziała nam przed wylotem do Singapuru Agnieszka Radwańska. Już na miejscu, podczas rozmowy z prowadzącym uroczystość losowania grup dodała:
– Nie znam jeszcze zbyt dobrze Singapuru, ale odwiedziłam już restauracje i bardzo smakuje mi tutejsza kuchnia. Cieszę się, że będę miała okazję spróbować jej także przez kilka kolejnych dni.
KWALIFIKACJE W GRUPACH
Grupa Czerwona
Serena Williams (USA, 1)
Simona Halep (Rumunia, 4)
Eugenie Bouchard (Kanada, 5)
Ana Ivanović (Serbia, 7)
Grupa Biała
Maria Szarapowa (Rosja, 2)
Petra Kvitova (Czechy, 3)
Agnieszka Radwańska (Polska, 6)
Karolina Woźniacka (Dania, 8)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
