Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Smaki Krakowa, czyli nasz konkurs na najlepszą restaurację w mieście

Katarzyna Kachel
Kiedyś pod Wawelem pachniało kaczką nadziewaną kaszą, golonką i flakami. Dziś wyczuć możemy zapachy potraw kuchni syryjskiej, bałkańskiej, tajskiej, a nawet koreańskiej. Kulinarna mapa nabiera nowych smaków. Wybierzcie najlepsze lokale w mieście!

Cała ludzkość dzieli się na dwie nierówne części – dowodzą Mieczysław Czuma i Leszek Mazan, krakauerzy. Jedną, nieskończenie uprzywilejowaną, stanowią ci, którzy mieszkają w Krakowie. Druga, to wielomiliardowe rzesze, dla których los nie okazał się tak łaskawy. Trudno się więc dziwić, że nawet największe mocarstwa szukały przed laty kulinarnych inspiracji pod Wawelem. Przykładem jest choćby hamburger, którego receptura to nic innego jak kopia naszej maczanki po krakowsku.

Dziś regionalne smaki już nam nie wystarczają. Bo przecież każdy krakus, choć patriota lokalny, to także człowiek światowy. Chcemy zatem poznawać kuchnie innych krajów, innych regionów. Ich bogactwo pod Wawelem znów stawia nas na uprzywilejowanej pozycji.

DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ >>

Bo dzisiejszy Kraków to smaki nie tylko bliskie, sąsiedzkie. Także bardzo egzotyczne, oryginalne kuchnie, bazujące na mało nam znanych produktach i przyprawach. I choć wciąż nasze restauracje nie doczekały się gwiazdki Michelina, to jakość przygotowanych dań, dbałość o detale i różnorodność potraw w menu, jest coraz lepsza.

– Bez porównania – potwierdza Adam Chrząstowski, szef kuchni restauracji Ed Red. – Odchodzimy od sztampy, której byliśmy przez lata niewolnikami. Sztampy, czyli żurku w chlebie, pierogów w co drugim lokalu, żeberek i pizzy. Bo dobrze było mieć w menu obcy akcent. Królowało wszystko i nic. Pomieszanie z poplątaniem.

Dziś coraz więcej na kulinarnym rynku różnorodnych smaków rodzimych. Zjemy pod Wawelem potrawy kuchni chłopskiej, mieszczańskiej, szlacheckiej. Szefowie odświeżają przepisy babek, serwują np. dziczyznę, policzki wołowe, a nawet konfitury z czerwonej i białej cebuli.

Ciekawie rozwija się także sieć lokali serwujących dania kuchni obcych. – Które już nie powstają na takiej zasadzie, że pani Krysia wraca z Tajlandii i postanawia otworzyć lokal z tajskimi daniami. Pojawiają się rodowici Tajowie, Sycylijczycy, Gruzini, Uzbecy, Argentyńczycy, którzy tworzą autentyczne menu – podkreśla Chrząstowski.

Zwiększa się również świadomość klienta. Wie, czego chce, zna więcej smaków, zwiedził wiele krajów i ma większe oczekiwania. Coraz częściej uczestniczy w warsztatach kulinarnych, targach i festiwalach.

Czekają na niego coraz to ciekawsze miejsca w Krakowie. – W ostatnich kilku miesiącach została otwarta restauracja francuska, czeska, syryjska, bałkańska, tajska, a nawet tajwańska, koreańska, gruzińska i uzbecka! W końcu jest w czym wybierać – podkreśla Anna Skwarek, blogerka (www.dania-kontra-ania.blogspot.com). – Poza Kazimierzem i Rynkiem powstaje ciekawa oferta dla krakowian, a nie tylko dla turystów, którzy zjedzą, zapłacą i nigdy nie wrócą.

Całkiem nowym zjawiskiem pod Wawelem są oryginalne street fast-foody. Drewniane lub kolorowe budy, bary na czterech kółkach stają przy kładce Bernatka, na placykach, a nawet bulwarach wiślanych. Ich pomysłodawcy to często krakowianie pozytywnie zakręceni na punkcie zdrowego i oryginalnego jedzenia. W takich nieoczywistych miejscach zjemy na przykład naleśniki przyrządzane na naszych oczach, domowe burgery lub nowość, czyli kumpir krakowski. To wielki pieczony ziemniak z różnymi dodatkami i aromatycznymi przyprawami. Podawany obowiązkowo z kefirem.

A gdzie Wy lubicie jeść? Które restauracje i miejsca polecacie? Zgłaszajcie je do naszego plebiscytu!

W skład Kapituły Plebiscytu wchodzą następujące osoby:

Anna Starmach, absolwentka francuskiej prestiżowej szkoły Le Cordon Bleu oraz jurorka MasterChefa

Adam Chrząstowski, szef kuchni restauracji Ed Red

Małgorzata Cetera-Bulka, prezes Oddziału Prasy Krakowskiej

Małgorzata Nitek, z-ca redaktora naczelnego ,,Dziennika Polskiego”

Anna Skwarek, blogerka: www.dania-kontra-ania.blogspot.com

Czytelnik, który przesłał najciekawsze uzasadnienie kandydatury

Od 1 do 22 sierpnia mogliście zgłosić swoich kandydatów do nagrody! Wasze ulubione restauracje będą walczyć o zwycięstwo w dziewięciu kategoriach: Kuchnia polska, Kuchnia żydowska i blisko- wschodnia, Kuchnia włoska, Kuchnia francuska i inne śródziemnomorskie, Kuchnia wschodnioeuropejska, Kuchnia azjatycka, Kuchnia obu Ameryk, Kuchnia wegetariańska i „Szybka pycha”, czyli fast food na poziomie.

O przejściu restauracji do kolejnego etapu zadecyduje na podstawie Waszych zgłoszeń Kapituła Plebiscytu. Lista kandydatów zostanie opublikowana w "Dzienniku Polskim” 29 sierpnia. Od tego dnia będziecie mogli już głosować na waszych faworytów (do 21 września, drogą SMS-ową, przez stronę internetową oraz za pośrednictwem Facebooka).

Do III etapu plebiscytu przejdą po trzy restauracje w każdej kategorii. Wyłonione zostaną na podstawie Waszych głosów (50 proc.) i głosów kapituły (50 proc). Ostatecznej weryfikacji dokona kapituła. Oceni restauracje m.in. pod kątem jakości potraw, obsługi, wystroju i atmosfery, po czym wybierze najlepsze w każdej kategorii i przyzna Grand Prix.

REGULAMIN PLEBISCYTU >>

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski