Od wielkanocnych potraw uginały się zwłaszcza stoły przygotowane przez Stowarzyszenie Gmin Jaksa. Swoją reprezentację miała każda z gmin powiatu z wyjątkiem Charsznicy.
Szczególnie bogaty zestaw przygotowały panie, reprezentujące racławicką organizację „Ja i Ty klub pokoleń”.
- Każda z nas na święta przygotowuje jakieś swoje specjały, a dzisiaj zebrałyśmy to wszystko, aby zaprosić do degustacji - tłumaczy Bogumiła Miska.
Kulinarny repertuar pań z gminy Racławice obejmował słodkości, wędliny, wielkanocny żurek itp. Były mazurki kajmakowy i miroszowski. Był pokryty zielonym szpinakiem placek „leśny mech”. Były rogaliki z powidłami, rolada serowa itp. Były też ręcznie wykonane ozdoby i kartki świąteczne.
Klub „Ja i Ty”, zrzeszający około 20 osób z gminy Racławi-ce działa od czterech lat, a na jarmarku wielkanocnym był reprezentowany po raz drugi. - To poszczególne gminy decydują, kto jest ich przedstawicielem na targach. Chcemy w ten sposób kultywować rodzime tradycje i chronić lokalne dziedzictwo. Nasz udział nie ma charakteru komercyjnego. Wszystko można degustować za darmo - wyjaśnia Alicja Pachoł, sekretarz Miechowskiego Stowarzyszenia Gmin Jaksa.
Cel w postaci pokazania talentów osób niepełnosprawnych, a przy okazji zdobycia środków na prowadzenie zajęć terapeutycznych przyświeca Stowarzyszeniu Pomocy Szansa, działającemu przy Zakładzie Aktywności Zawodowej w Witowicach (gmina Charsz-nica). Anna Grzegórzko i Patrycja Smajdor oferowały to, co w ciągu kilku ostatnich tygodni przygotowali uczestnicy zajęć każdej z czterech pracowni: garncarsko-ceramicznej, deku-pażu, stolarskiej i zdobniczej. Na stoisku dominowały ręczne zdobione naczynia i inne przedmioty z gliny. Do kupienia była nawet podobizna miechowskiej bazyliki. - To jedno trzech stoisk, które przygotowaliśmy na dzisiaj. Dwa pozostałe wystawiliśmy na krakowskich Rynku i w Pstroszy-cach - mówi Anna Grzegórzko.
Typowo wielkanocne ozdoby zapełniły z kolei kram przygotowany przez Ośrodek Reha-bilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczy i Warsztaty Terapii Zajęciowej z Miechowa. Tu najgęściej były reprezentowane najróżniejsze formy pisanek. Nie brakowało koszyczków, zajączków itp.
- Od końca stycznia pracowała nad tymi ozdobami grupa niemal stu uczestników naszych zajęć. Każdy wniósł jakiś swój wkład - mówią Lucyna Gałczyńska i Iwona Drdzeń.
Swoje kramy rozłożyło na jarmarku wiele innych instytucji i stowarzyszeń. Poza częścią handlową można było wysłuchać koncertu pieśni wielkopostnych. Impreza mogła dojść do skutku dzięki wsparciu województwa małopolskiego w ramach programu „Mecenat Małopolski”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?