Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Smardze, czyli legendy i fakty

Grzegorz Tabasz
W mojej prywatnej klasyfikacji grzybów smardze zaliczam do grzybów dziwnych. Już spieszę z wyjaśnieniami.

Na hasło smardz, internet sypie dziesiątkami stron nie biologicznych, lecz głównie kulinarnych.

Wychwalają walory grzyba pod niebiosa. Jajecznice, omlety, mięsa duszone i pieczone z obowiązkowym smardzowym dodatkiem. Do tego szczegółowe informacje, gdzie i kiedy smardze znaleźć. Najlepiej nad rzekami i to teraz, w maju.

Na samym dole skromna informacja, iż są gatunkiem rzadkim i chronionym przez prawo. Czyli można obejść się smakiem.

Co ciekawsze jako pierwsze wyświetlają się artykuły sygnowane przez dziennikarskie sławy z popularnych wydawnictw. Pod niebiosa wychwalają zalety smakowe własnoręcznie zebranych i przyrządzonych smardzów. I co, gdzie tu szacunek dla prawa?

Wszak to gotowy donosik. Z szacunku dla prawa powtórzę: znalezione smardze podziwiamy i fotografujemy. I zostawiamy na miejscu. Co też po sobotniej wyprawie nad Dunajec uczyniłem. Teraz najdziwniejsze. Owocniki smardzów są puste niczym wydmuszki. Zrywać nie warto, co jest jeszcze jednym powodem, by zostawić je w spokoju.

Niech sobie rosną.

WIDEO: Jakie hasła zabezpieczają nas w sieci?

Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski