Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmieci dla sądeckich firm

Alicja Fałek
Od maja NOVA widnieje w wykazie Regionalnych Instalacji do Przetwarzania Odpadów Komunalnych dla regionu sądecko-gorlickiego. - To nasz sukces - przekonuje Ewa Pancerz, wiceprezes miejskiej spółki
Od maja NOVA widnieje w wykazie Regionalnych Instalacji do Przetwarzania Odpadów Komunalnych dla regionu sądecko-gorlickiego. - To nasz sukces - przekonuje Ewa Pancerz, wiceprezes miejskiej spółki Wojciech Chmura
Nowy Sącz. Konsorcjum NOVA, SITA i EMPOL przez trzy lata ma odbierać odpady komunalne z miasta. Decyzja miejskiej komisji wyeliminowała o 4 mln zł tańszą ofertę polsko-włoskiej spółki AVR

Ponad 26,5 mln zł Nowy Sącz zapłaci konsorcjum komunalnej spółki NOVA oraz firm SITA Małopolska i EMPOL z Tylmanowej, które od stycznia przez najbliższe trzy lata będą odbierać śmieci od mieszkańców miasta. Komisja ratuszowa w drugim przetargu odrzuciła tańszą o prawie 4 mln zł ofertę polsko-włoskiego konsorcjum AVR, bo jeden z samochodów, który miał odbierać śmieci, nie ma napędu na cztery koła.

- Miasto daje zarobić swojej firmie, a mogło na śmieciach zaoszczędzić nasze pieniądze - uważa Małgorzata Rams, mieszkanka Nowego Sącza.

Wygrana AVR i odwołanie
Batalia o sądecki rynek śmieci i wielomilionowy kontrakt trwa od sierpnia. Do przetargu stanęły dwa konsorcja firm, czyli aktualnie zajmujące się odbiorem odpadów firmy NOVA, SITA i EMPOL oraz AVR z siedzibą w Krakowie i Rzymie. Pierwsza oferta opiewała na 26 mln 593 tys. 920 zł, natomiast druga na 22 mln 749 tys. 971 zł. W październiku miasto ogłosiło wygraną konsorcjum AVR, które spełniło kryterium najniższej ceny.

Przegrani interweniowali w Krajowej Izbie Odwoławczej. Zarzucili jednemu z partnerów grupy AVR, że nie posiada sortowni dla pozostałości po odpadach komunalnych, przeznaczonych do składowania. Wskazali też, że jeden z samochodów Włochów nie ma napędu na cztery koła, a w dokumentacji brakuje certyfikatu ISO ochrony środowiska.

- KIO nakazała miastu unieważnienie decyzji o odrzuceniu oferty konsorcjum Nova, SITA, Empol i unieważnienie wyboru oferty konsorcjum AVR - mówi Justyna Tomkow-ska, rzeczniczka Izby.

- Nakazała również ponowną ocenę i wybór oferty, poprzedzone wezwaniem konsorcjum firm AVR do wyjaśnień - dodaje.
Tym samym sprawa wróciła do punktu wyjścia.

Jednak miejska spółka
Polsko-włoskie konsorcjum musiało uzupełnić dokumentację, a komisja przetargowa ponownie oceniła oferty. Konieczna była opinia biegłego z dziedziny motoryzacji, który miał ocenić, czy napęd na jedną oś, na której znajdują się cztery koła, jest jednoznaczny z napędem na cztery koła. Okazało się, że nie. I dlatego oferta AVR została odrzucona, jako niespełniająca wymogów przetargu.

Dorota Goławska, przewodnicząca komisji przetargowej i dyrektorka Wydziału gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Nowego Sącza, informuje, że poza kwestią samochodu było jeszcze jedno uchybienie. - AVR zawarł dwie umowy na odbiór części odpadów z firmami, które nie znajdują się na wymaganej przepisami liście takich miejsc dla regionu sądecko-gorlickiego - tłumaczy.

Natomiast wszystkie wymagania przetargowe spełniło konsorcjum firm NOVA, SITA i EMPOL. I to one będą dalej odbierać śmieci .

- Mieszkańcy, którzy obawiali się, że po Nowym Roku śmieci zasypią miasto, mogą spać spokojnie - zaznacza dyrektor Goławska. - Odpady odbierane będą przez te same firmy, które robiły to do tej pory.

Skarga już w sądzie
Grzegorz Bonar, dyrektor techniczny spółki AVR, na razie nie chce komentować wyników drugiego przetargu.

- Złożyliśmy skargę na wyrok Krajowej Izby Odwoławczej z 3 grudnia do Sądu Okręgowego w Nowym Sączu - informuje. - Teraz musimy się zapoznać z uzasadnieniem odrzucenia naszej oferty. Niewykluczone, że złożymy także odwołanie do KIO - dodaje.
Powściągliwa w komentarzach jest również Ewa Pancerz, wiceprezes miejskiej spółki NOVA - lidera zwycięskiego konsorcjum. Spodziewa się, że konkurencja wykorzysta każdą prawną możliwość unieważnienia przetargu. Zaznacza jednak, że do walki o kontrakt na wywóz śmieci z Nowego Sącza NOVA, jak i pozostałe firmy wchodzące w skład konsorcjum, przygotowywały się od dłuższego czasu.

- Od co najmniej sześciu lat rozwijamy naszą flotę i udoskonalamy przedsiębiorstwo - mówi Ewa Pancerz. - Od maja tego roku jesteśmy jedyną w regionie sądecko-gorlickim firmą, która została wpisana na listę Regionalnych Instalacji do Przetwarzania Odpadów Komunalnych. Mamy sortownię i kompostownię mechaniczno-biologiczną do odpadów komunalnych - dodaje.

Przegrywają drugą bitwę
Jeśli odwołanie AVR okaże się nieskuteczne, to polsko-włoskie konsorcjum po raz drugi przegra walkę o wielomilionowy kontrakt na sądeckie śmieci. W 2013 r. 18 miesięcy swoich usług wyceniło na 12,5 mln zł, o milion złotych niżej, niż konsorcjum "sądeckie".

Po szeregu odwołań i stosowania prawnych kruczków tamten przetarg jednak unieważniono, powierzając wywóz śmieci m.in. miejskiej spółce. Dlatego też AVR, które odbiera śmieci m.in. w Tarnowie, do kolejnego przetargu przygotowywało się skrupulatnie. Mimo to przeciwnicy znów znaleźli błędy.

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski