Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmieci jest aż po brzegi, ale nikt już nie narzeka [ZDJĘCIA]

Jolanta Białek
Jolanta Białek
ŚDM 2016. Kampus Miłosierdzia w Brzegach był przygotowywany na przyjęcie pielgrzymów do ostatniej chwili. Organizatorzy Dni Młodzieży pracowali tam nawet po nocach. Opłaciło się.

Nie ma wątpliwości, że Pola Miłosierdzia, na których odbyło się czuwanie z papieżem oraz nabożeństwo kończące ŚDM 2016, sprawdziły się. A nawet więcej - mogły zachwycić. ŚDM w podwielickich Brzegach zdobyły wysokie oceny pielgrzymów i ekspertów. - Czy w Brzegach wszystko poszło zgodnie z planem? Poza plan i prognozy wymknęła się pogoda. Niebo nad Kampusem było przez te dwa dni tak wyjątkowe, że nie można było od niego oderwać wzroku - mówi Magdalena Golonka, rzeczniczka prasowa burmistrza Wieliczki.

Źródło: TVN24

Dla Wieliczki szczególnie pracowity był ostatni tydzień przed ŚDM. - Setki osób prawie nie odchodziły od pracy, do późnych godzin nocnych sprawdzaliśmy teren, wejścia i wyjścia z każdego sektora. Potem były ostatnie testy nagłośnienia, oświetlenia, zaplecza sanitarnego, infrastruktury. To normalne sprawy przy organizacji imprez, ale w Brzegach należało tego dokonać w niespotykanej dotąd w Polsce skali i to było najtrudniejsze - ocenia Magdalena Golonka.

Jeszcze wiosną 2015 roku obecny Kampus Miłosierdzia był tylko ogromnym, 250 ha-pustym polem. Przygotowanie tam miejsca pobytu na dwa dni dla ok. 2,5 mln ludzi było ogromnym wyzwaniem logistycznym. Nie było tu gotowego scenariusza, większość projektów była opracowywana po raz pierwszy specjalnie dla Brzegów. - Trudno powiedzieć, co było tu najtrudniejsze, bo nic nie było łatwe - twierdzą wieliccy urzędnicy.

Kampus budowano od podstaw. - Praca nad tym trwała od trzech lat, a od marca tego roku była ona szczególnie natężona. Wiedzieliśmy, że wszyscy obserwują, co dzieje się w Brzegach - mówi rzeczniczka burmistrza Wieliczki.

Chodzi o rozpoczętą przez małopolskiego wojewodę dyskusję o możliwości przeniesienia głównych uroczystości ŚDM na Błonia lub w inne miejsce w Krakowie. W Wieliczce nikt nie chce dziś już do tego wracać. Po co, skoro z perspektywy czasu widać, że Brzegi były najlepszym rozwiązaniem. Choćby dlatego, że trudno sobie wyobrazić, jak ponad 1,5 mln pielgrzymów z rozłożonymi karimatami, śpiworami i namiotami pomieściłoby się na Błoniach.

Międzynarodowe święto przeszło do historii, ale w Brzegach nadal praca wre. Tak było wczoraj przez wiele godzin. Trzeba posprzątać ogromny Kampus Miłosierdzia i całą okolicę. Według szacunków po ŚDM pozostały tam trzy tysiące ton rozmaitych śmieci.

[

](http://www.dziennikpolski24.pl/aktualnosci/swiatowednimlodziezy2016/ "<centre></centre>")

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski