Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmierć pod ziemią

LIZ
W libiąskiej kopalni wszyscy są wstrząśnięci kolejną tragedią. Fot. archiwum
W libiąskiej kopalni wszyscy są wstrząśnięci kolejną tragedią. Fot. archiwum
LIBIĄŻ. Do tragicznego wypadku doszło w zakładzie górniczym „Janina” w Libiążu. 500 metrów pod ziemią zginął 43-letni górnik. Mężczyzna wykonywał prace rabunkowe obudowy chodnikowej, gdy doszło do zawału stropu. Został przysypany przez rumosz skalny.

W libiąskiej kopalni wszyscy są wstrząśnięci kolejną tragedią. Fot. archiwum

Tragedia rozegrała się w piątek w nocy na IV zmianie. Około godz. 23.37 jeden z górników został przysypany podczas rabunku obudowy chodnikowej. Ratownikom udało się dotrzeć do przysypanego mężczyzny dopiero po ponad 3 godzinach. Na pomoc było już za późno. Obecny na miejscu lekarz stwierdził zgon mężczyzny. Zabity górnik to mieszkaniec Libiąża. Miał 43-lata i wieloletnie doświadczenie zawodowe. W górnictwie pracował od 25 lat. Okoliczności tragedii wyjaśnia już policja i prokuratura. Swoje czynności wykonują też przedstawiciele Okręgowego Urzędu Górniczego w Katowicach, Państwowej Inspekcji Pracy oraz zespołu powypadkowego, który powołał pracodawca.

To już drugi śmiertelny wypadek w libiąskiej kopalni w tym miesiącu. 1 lutego 350 metrów pod ziemią w trakcie pracy zginął 49-letni pracownik. Mężczyzna został dociśnięty do stojaka kabiną ciągnika spalinowego, przy którym stał. Ciągnik został przemieszczony przez materiał transportowany drugim ciągnikiem spalinowym. Okoliczności tej tragedii wciąż są wyjaśniane.

(LIZ)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski