Do zamachu doszło w sobotę na terenie Ługańskiej Republiki Ludowej, 40 km od Ługań-ska, w pobliżu miejscowości Ałczewsk. Minister obrony samozwańczej republiki mieszczącej się na terytorium Ukrainy ogłosił, że na drodze w pobliżu samochodu doszło do eksplozji ładunku wybuchowego, a następnie, gdy samochód się zatrzymał, nieznani sprawcy ostrzelali pojazd serią z karabinu maszynowego – podaje portal 3News.
W samochodzie oprócz Aleksieja Mozgowoja znajdowały się cztery osoby, w tym rzeczniczka prasowa dowódcy oraz jego ochroniarze. Wszyscy zginęli. Ofiary śmiertelne zamachu to także para z drugiego samochodu na drodze.
Jak podaje TVN 24, do zamachu przyznał się oddział ukraińskich partyzantów „Cienie”. Zamach szczegółowo opisał na Facebooku ich lider Ołeksandr Hładkyj, który opublikował także fotografię ostrzelanego auta.
Do pierwszej próby zamachu na wojskowego doszło w marcu niedaleko miejsca, w którym ostatecznie zginął – podaje BBC.
Sergiej Gorenko, zastępca prokuratora generalnego w Ługańsku, ogłosił na konferencji prasowej transmitowanej przez rosyjskie media, że atak był próbą sabotażu dokonaną przez grupę szpiegów – informuje 3News.
Mozgowoj od dłuższego czasu pozostawał w konflikcie z władzami Ługańskiej Republiki Ludowej.
Aleksiej Mozgowoj był dowódcą oddziału prorosyjskich rebeliantów „Widmo”, który stacjonował na terenie Ługańska.
Kontrowersyjny wojskowy, który na przykład zakazywał kobietom chodzić do restauracji, kawiarni i barów, brał udział w najcięższych walkach z ukraińskimi siłami rządowymi, m.in. pod Debalcewem.
W grudniu Mozgowoj został objęty sankcjami nałożonymi przez Zachód z powodu udziału Rosji w wojnie na Ukrainie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?