Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmigłowcami w zatory lodowe? Armia gotowa na atak zimy

Piotr Subik
Piotr Subik
Wojsko. Ponad 7 tysięcy żołnierzy oraz m.in. śmigłowce, ciężarówki i koparki będące w dyspozycji Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych pozostają w gotowości do likwidacji skutków śnieżyc, zjawisk lodowych i powodzi.

Zgodnie z ustawą o zarządzaniu kryzysowym jednostki wojskowe mogą zostać skierowane do zwalczania powodzi, odśnieżania szlaków komunikacyjnych oraz obiektów infrastruktury o istotnym znaczeniu dla sprawnego funkcjonowania państwa (np. pasów startowych na lotniskach), jeżeli w sytuacji kryzysowej użycie innych sił i środków jest niemożliwe, bo np. ich zasoby zostały wyczerpane.

Po zmianie w przepisach, która była następstwem reformy systemu kierowania i dowodzenia Siłami Zbrojnymi uruchomienie wojska odbywa się w trybie nakazowym, na podstawie decyzji ministra obrony narodowej, ale z wnioskiem takim musi wystąpić najpierw wojewoda.

Aktualnie w gotowości do zwalczania skutków klęsk żywiołowych związanych z sezonem zimowym pozostaje: ponad 7 tys. żołnierzy oraz ponad 1,5 tys. jednostek sprzętu, m.in. śmigłowce, pływające transportery samobieżne (PTS), koparki i spycharki, łodzie, samochody ciężarowo–terenowe, samochody osobowo–terenowe, poza tym przyczepy, cysterny i sanitarki, kuchnie polowe, agregaty i namioty.

- Do kruszenia ewentualnych zatorów lodowych zaplanowano użycie kilkunastu ton materiałów wybuchowych – dodaje ppłk Marek Pietrzak z Dowództwa Generalnego.

Wojsko przygotowane jest nie tylko do walki z zamarzniętymi rzekami, ale również do usuwania oblodzeń linii energetycznych, ewakuacji ludności i zwierząt drogą lądową i powietrzną oraz do prowadzenia dostaw wody, żywności i środków higieny oraz zaopatrzenia medycznego gospodarstw odciętych przez śnieg. Oczywiście, pod warunkiem, że z tego powodu nic nie zagrozi wypełnianiu przez Siły Zbrojne ich konstytucyjnych powinności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski