O TYM SIĘ MÓWI. Podczas dzisiejszej sesji Rady Miasta prezydent Krakowa, marszałek i radni ogłoszą swoje programy na poprawę jakości powietrza. Zanosi się na smogową burzę...
Stwierdził, że wypowiedzi Kazimierza Barczyka (przewodniczącego Sejmiku Województwa Małopolskiego) i Wojciecha Kozaka (wicemarszałka Małopolski) świadczą, iż zrobią wszystko, żeby nie wziąć odpowiedzialności za żadne zdecydowane działania. Prezydent skwitował, że na wsparcie województwa liczyć nie można i wszystko zostanie w sprawie smogu po staremu.
Na dzisiejszej sesji atmosfera może być więc gęsta jak krakowski smog. Wicemarszałek Kozak dokona bowiem prezentacji projektu aktualizacji Programu ochrony powietrza dla województwa małopolskiego.
Marszałek jeszcze dwa dni temu w rozmowie z "Dziennikiem Polskim" stwierdził, że postulowany przez prezydenta zakaz stosowania węgla w przydomowych piecach nie zostanie wprowadzony. Zakaz byłby możliwy, gdyby prezydent Krakowa zagwarantował rekompensaty dla osób, którym po zmianie sposobu ogrzewania wzrosną wydatki na ciepło.
W podobnym tonie wypowiadają się miejscy radni PO.
- Mamy sporo zastrzeżeń do pomysłu wprowadzenia zakazu palenia węglem - mówi Grzegorz Stawowy, przewodniczący klubu radnych PO. - Jeśli zrobimy zakaz, a ludzi nie będzie stać na ekologiczne paliwo, to i tak będą palić węglem. Potrzebne jest więc coś na kształt dopłat mieszkaniowych, aby dać ludziom szanse na zmianę palenisk.
Radny Bogusław Kośmider, przewodniczący Rady Miasta, zgadza się ze Stawowym i zaznacza, że w walce ze smogiem liczą się w pierwszej kolejności pieniądze, a tych trzeba szukać m.in. w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska.
Radni Platformy przygotowali więc Antysmogowy Plan Przyspieszenia, który zaprezentują dziś na sesji. Plan powstał, ponieważ w programie marszałka nie podoba się radnym rozwlekłość w czasie.
Plan przyspieszenia zakłada m.in.
* likwidację (w ciągu pięciu lat) ok. 15 tys. palenisk węglowych;
* ekologiczne zasady przy wydawaniu zezwoleń na budowę z oświadczeniami inwestora, że nie będą ogrzewać budynku węglem oraz
* stworzenie strefy ograniczonego ruchu. Radni chcą też darmowej komunikacji miejskiej, gdy jest tzw. fioletowy alarm, czyli najwyższy stopień zanieczyszczenia powietrza.
Nie ma wątliwości, że politycy muszą działać szybko. Komisja Europejska zapowiedziała, że gdy Polska nadal będzie naruszać unijne normy jakości powietrza, grożą nam wysokie kary - sięgające nawet 4 mln euro dziennie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
