„Smoki” coraz bardziej zagrożone degradacją

Juvenia Kraków – Pogoń Siedlce 5:58 (0:36)
Punkty: Bielawski 5 – Piotrowicz 18, Psuj 10, Bobruk 5, Gołąb 5, Lament 5, Mirosz 5, Muszyński 5, Nasiłowski 5.

Po horrorze przed tygodniem, zakończonym dla krakowian jednopunktową wygraną nad Posnanią, przyszła bezdyskusyjna porażka z drużyną Pogoni.

Aktualni wicemistrzowie Polski są tłem ekipy z poprzedniego sezonu, ale dawny trener Juvenii Andrzej Kozak, a obecny szkoleniowiec siedlczan, wciąż ma patent na zespół ze stolicy Małopolski. Gdyby goście nie zwolnili tempa po przerwie, podopieczni Marka Odolińskiego mogliby schodzić z murawy z jeszcze większym bagażem straconych punktów.

– Faktycznie trochę przyspieszyliśmy sobie lany poniedziałek, ale w dużej mierze na własne życzenie, bo bardzo źle weszliśmy w to spotkanie. Przede wszystkim zabrakło nam ducha drużyny i nikt nie był w stanie pociągnąć zespołu. Myślami chyba byliśmy bardziej przy śniadaniu wielkanocnym – zżyma się doświadczony gracz „Smoków” Maciej Bielawski, zdobywca honorowych punktów.

Grający na pozycji filara rugbysta wykorzystał podanie Macieja Dorywalskiego, przekroczył linię bramkową na polu punktowym przeciwnika i zaliczył przyłożenie. Akcja została podręcznikowo wypracowana przed młyn. – _Dobre czyszczenie i szybkie zagranie piłki umożliwiło Maćkowi „urwanie” się spod krycia przeciwników. Ze wsparciem drużyny zyskał sporo metrów i miał do __wyboru dwóch wbiegających, mnie oraz Jurka Głowackiego. Istniała mała szansa, że akcja może nam się nie udać _– uśmiecha się Bielawski, ale ma świadomość, jak wiele mankamentów jest w grze Juvenii.

Drugi mecz grupy spadkowej: Orkan Sochaczew – Posnania 30:30.

Kolejność: 5. Pogoń 31 pkt (12 meczów) , 6. Juvenia 16 pkt (13 meczów), 7. Posnania 14 pkt (12 meczów), 8. Orkan 13 pkt (13 meczów).